Kochanie! Śniadanie...

Gdy tupot bosych stópek budzi nas z rana, pulchne rączki obejmują szyję, a buzia w ciup odciska się na naszym policzku, to sygnał, że pora wstawać. I robić śniadanie.

Śniadanie w lecie to czysta przyjemność dla smaku, wzroku i węchu. Jest tyle świeżych warzyw i sezonowych owoców, którymi można urozmaicić poranne menu. Nawet z owsianki lub kanapki można zrobić danie cud.

Owocowy raj

Truskawki, maliny, czereśnie, borówki, melon, arbuz... do wyboru, do koloru. Umyte, osuszone, pokrojone w plasterki, kostkę, na cząstki. Wymarzony dodatek do jogurtu z granolą, ale nie tylko. Kanapka z pełnoziarnistego chleba posmarowana kremowym serkiem i ozdobiona plasterkami truskawek smakuje wyjątkowo letnio. Koreczkom z melonem i kostkami żółtego sera na liściach sałaty naprawdę trudno się oprzeć. A pankejków z malinami oprószonymi cukrem pudrem po prostu nie sposób odmówić.

Słoneczna grzanka

Kruche i chrupiące. Najlepiej smakują zrobione z chałki. Kromki bułeczki opiekamy w piekarniku lub w tosterze, smarujemy cienką warstwą masła i?konfiturą. Obok stawiamy miseczkę z białym serem, który można położyć na grzance lub jeść łyżeczką. Zdrowszą wersję grzanek można zrobić z grahamki. Z przekrojonej na pół bułeczki wyjmujemy trochę miąższu, smarujemy masłem i kładziemy plastry żółtego sera, pomidora, paseczki papryki, przykrywamy drugą połówką. Podpiekamy w piekarniku. Młodszym dzieciom lepiej zrobić minigrzaneczki na kwadratach ciemnego chleba.

Mleczna pokusa

Mleko z piersi mamy okraszone chwilą czułości najlepiej smakuje na śniadanie. Starszym dzieciom, które ten etap życia mają już za sobą, podajmy mleczne dania w atrakcyjny sposób. Pyszne owocowe koktajle można przyrządzać z mlekiem modyfikowanym (takie jest najbardziej wskazane dla dzieci do 3. roku życia), jogurtem, kefirem i maślanką. Napój można dosłodzić, dodając łyżeczkę miodu. Dodatek płatków sprawi, że koktajl będzie bardziej pożywny. Innym smacznym daniem mlecznym na śniadanie jest serek homogenizowany z owocami posypany granolą.

Warzywko o poranku

A czemu nie? Wprawdzie zazwyczaj jadamy je do obiadu lub na kolację, ale obfitość plonów w lecie zachęca do zajadania się zieleniną od rana do wieczora. Pytanie tylko, jak je podać, aby dzieci zjadły je z apetytem, a nie wybrzydzały na "zielone". Dobrym sposobem jest pokrojenie warzyw w małe słupki lub plasterki, które świetnie mieszczą się w małej rączce i od razu trafiają do buzi. Słodkie pomidorki koktajlowe, chrupiące ogórki gruntowe położone na liściach sałaty i posypane szczypiorkiem, plasterki papryki, które przypominają kwiatki. A jeśli ktoś lubi marchewkę - czemu nie miałby jej zjeść z rana?

Pasta na dzień dobry

Idealny pomysł dla rodziców przemytników, którzy muszą się sporo nagłowić, aby dziecko zechciało zjeść cokolwiek innego niż ulubione płatki z mlekiem. Pastę można ukręcić z serka twarogowego, krowiego albo koziego, z drobno pokrojonymi warzywami, natką pietruszki lub szczypiorkiem, można ją zrobić z dodatkiem ryby lub domowej pieczeni (rybę dokładnie czyścimy z ości, a mięso drobniutko kroimy), a także przygotować na słodko z rodzynkami, cząstkami ananasa czy świeżą brzoskwinią i drobno posiekanymi orzechami.

A może jajeczko?!

Na miękko lub na twardo. Jako jajecznica albo sadzone. Oprócz wielu zalet odżywczych jajko ma również spory potencjał kulinarny. Oryginalnym pomysłem jest jajko faszerowane (z jajka ugotowanego na twardo wyjmujemy żółtko, rozcieramy je z odrobiną masła albo topionego sera i dodajemy wybrane dodatki: drobno pokrojoną paprykę, posiekaną natkę pietruszki, małe kawałki szynki, i napełniamy farszem zagłębienia w białku) lub wręcz odwrotnie - starte na tarce i podane w formie pasty jajecznej bądź posypki do warzyw. Jajko to także omlet albo naleśniki, na przykład z ulubionymi owocami.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.