Gdy dziecko nie chce jeść mięsa

Twoje dziecko nie lubi mięsa i za nic nie chce go jeść? Nie martw się, niechęci malucha do mięsa w większość wypadków można zaradzić. Poza tym dieta bezmięsna wcale nie musi być niezdrowa.

Mięso jest ważnym składnikiem diety dziecka. To znakomite źródło białka, żelaza i witamin - przede wszystkim z grupy B (m.in. B12, która nie występuje w pokarmach roślinnych), a także dostarczającego energii tłuszczu. Dlatego pediatrzy i dietetycy zalecają wprowadzenie mięsa do diety niemowlęcia już w szóstym (maluchy karmione butelką) lub siódmy (dzieci karmione piersią) miesiącu życia.

Niestety, nie zawsze jest to proste. Często bowiem dzieci są niechętne mięsnym potrawom. Jedzą ich bardzo mało, a nawet w ogóle. Czy rzeczywiście trzeba się tym niepokoić? Ile mięsa tak naprawdę potrzebuje mały człowiek? Czym można je zastąpić? I co zrobić w razie totalnej odmowy?

Co zamiast mięsa

Warto pamiętać, że mięso wcale nie jest niezastąpione. Niezbędne do rozwoju fizycznego białko zwierzęce możemy też podać maluchowi w postaci jajek, ryb oraz mleka i jego przetworów.

Jajka są źródłem żelaza i witamin.

Ryby zawierają niezbędne do rozwoju mózgu wielonienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3.

Produkty mleczne są najlepszym dostawcą koniecznego do rozwoju kości i zębów wapnia.

Jeżeli niechętny daniom zawierającym mięso maluch z apetytem wcina jajka, ryby, mleko i jego przetwory, nie musimy martwić się, że jego dieta jest uboga w mięso. Zwłaszcza jeśli w jego codziennym jadłospisie obecne są zboża w postaci pieczywa, kasz, płatków i makaronu (najlepiej pełnoziarnistego) oraz warzywa i owoce. To one, a nie mięso, są podstawą zdrowej diety.

Powody niechęci do mięsa

Zanim zaczniesz szukać zamienników i żmudnie układać zdrową dietę dziecka, lepiej zastanów się, co może się kryć za jego awersją do mięsa. I w zależności od przyczyny, spróbuj zaradzić problemom.

Trudności z gryzieniem.

Ten problem pojawia się zwykle pod koniec pierwszego roku życia, gdy przestajemy miksować dziecku jedzenie. O ile z grudkami czy kawałkami gotowanych warzyw malec bez trudu sobie poradzi, o tyle zjedzenie mięsa w tej postaci wymaga od niego znacznie więcej wysiłku.

Co pomoże?

Takie przyrządzanie mięsa, by było miękkie i łatwe do pogryzienia. Maluchy zwykle bez protestu jedzą potrawy z mielonego mięsa, np. gotowane pulpety, pieczone klopsy, mięsne spaghetti, nadziewane mielonym mięsem naleśniki i warzywa. Można też przemycać mięso w zupach kremach. By dziecko miało na czym wprawiać się w gryzieniu, można do zupy dodać groszek ptysiowy.

Bunt dwulatka.

Kryzys może się pojawić w drugim, w trzecim roku życia dziecka. Maluch wtedy za wszelką cenę chce decydować o sobie. By podkreślić swoją autonomię, często oprotestowuje zwykłe codzienne czynności, takie jak ubieranie się czy jedzenie. A stół to wyjątkowo dobre miejsce, by spróbować postawić na swoim i pokazać rodzicom, kto tu rządzi. Dziecko więc odmawia jedzenia mięsa (albo warzyw czy owoców). I czeka na naszą reakcję.

Co pomoże?

Zwykle najlepiej działa zachowanie przez rodziców spokoju. Namawianie dziecka, a tym bardziej zmuszanie go do jedzenia może bowiem przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Malec zatnie się w swoim uporze i nic nie wskóramy. Jeśli zaś po prostu postawimy zdrowe produkty na stole i pozwolimy dziecku decydować, co zje, jest duża szansa, że bez oporu sięgnie także po wzgardzone dotąd mięso.

Niedobry smak.

Czasem dzieci odmawiają jedzenia mięsa, bo potrawy, które im proponujemy, im nie smakują. Bywa, że rodzice nie nadążają za szybko zmieniającym się gustem malucha (niedawno uwielbiał mielone kotlety, więc często mu je serwujemy, a tymczasem on teraz woli gulasz). Niekiedy jest odwrotnie. Chcielibyśmy, by dziecko jadło różnorodnie, tymczasem nasz maluch to konserwatysta, który najchętniej jadłby co dzień to samo. Zdarza się też, że dziecku smakują zupełnie inne dania niż rodzicom.

Co pomoże?

Warto częściej pytać dziecko o zdanie w kwestiach kulinarnych i starać się podążać za jego gustem. Nie pytajmy: "Co zrobić jutro na obiad?". Tylko dajmy wybór: "Wolisz pulpeta czy kawałki mięsa z sosem?". Proponujmy małemu stołownikowi różne rodzaje mięs. Eksperymentujmy z różnymi przyprawami i dodatkami. Jeśli kurczak w pomidorach dziecku nie odpowiada, spróbujmy go doprawić miodem i czosnkiem. Jeśli malec nie lubi mięsa doprawionego tymiankiem, wypróbujmy rozmaryn albo curry.

Alergia.

Niekiedy dzieci odmawiają jedzenia mięsa, bo instynktownie czują, że im szkodzi. Być może malec po zjedzeniu mięsa odczuwa jakieś dolegliwości. Nawet jeśli nie do końca uświadamia sobie ich związek z kotletem na talerzu, instynkt podpowiada mu, że nie powinien jeść mięsa. Bo jego organizm źle je toleruje lub jest na nie uczulony. Zwykle nie pomaga wtedy zmiana przypraw, dodatków ani sposobu przyrządzenia.

Co pomoże?

Warto wiedzieć, że objawami alergii czy nietolerancji pokarmowej, oprócz tak oczywistych jak ból brzucha, rozwolnienie, zaparcie czy wysypka, mogą być także mniej kojarzący się z jedzeniem ból głowy, katar, a nawet uczucie niepokoju czy wzmożona aktywność. Jeśli zauważymy u malucha takie objawy, skonsultujmy się z lekarzem.

Wrażliwość na los zwierząt.

Problem pojawia się, gdy dziecko dowie się, skąd tak naprawdę bierze się mięso, które ląduje na naszych talerzach. Wrażliwy maluch nie potrafi pogodzić się z tym, że ludzie zabijają zwierzęta, by je zjeść.

Co pomoże?

Warto próbować przekonać dziecko, że mięso jest ważnym składnikiem diety człowieka. Wiele dzieci z czasem przyjmuje to do wiadomości. Temat jest jednak drażliwy i bywa, że żadne tłumaczenia i argumenty nie są w stanie przekonać malca (zwłaszcza że sami nie zawsze jesteśmy przekonani). Jeśli dziecko za nic nie chce jeść mięsa, musimy zadbać, by jego dieta była mimo to zdrowa i dobrze zbilansowana. Najlepiej poprosić o pomoc w jej ułożeniu doświadczonego dietetyka lub pediatrę.

Konsultacja: dr n. med. Izabella Łazowska-Przeorek

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.