Czekolada

Dla wielu z nas to największa rozkosz podniebienia. Majowie i Aztekowie spożywali ją w postaci płynnej.

Czekolada w tabliczkach bądź pralinkach to połączenie miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego lub innego roślinnego, cukru oraz innych dodatków, które przesądzają o jej smaku. Najszlachetniejsza i najzdrowsza jest czekolada gorzka o zawartości miazgi kakaowej powyżej 75-80 proc.

Amatorzy czekolady chwalą ją nie tylko za wyśmienity smak, ale także za walory dietetyczne. Faktem jest, że czekolada zawiera magnez, że poprawia humor, że daje organizmowi zastrzyk energii... Ale niestety nie można zapomnieć o drugiej stronie medalu: czekolada tuczy, psuje zęby, u niektórych osób nasila łojotok skóry i trądzik, a jedzona w nadmiarze, zamiast dodawać energii, wywołuje raczej ospałość, rozdrażnienie i... apetyt na słodycze.

Choć wyroby z dodatkiem czekolady (np. kaszki, płatki śniadaniowe) mogą pojawić się w diecie dziecka rocznego (ostrożnie - jest ryzyko alergii!), warto z ich wprowadzaniem poczekać. Czego język nie zna, tego sercu nie żal - im później dziecko posmakuje czekolady, tym później zacznie się jej domagać. Owszem, nie da się dziecka od słodyczy całkiem odizolować, ale późniejsze ich wprowadzenie to większe szanse na szczupłą sylwetkę i zdrowe zęby.

Copyright © Agora SA