Cukier

Lekarze i dietetycy widzą w nim winowajcę wielu problemów (próchnicy, otyłości i towarzyszących jej chorób, takich jak schorzenia układu sercowo-naczyniowego, cukrzyca typu 2). Spożywamy go w nadmiarze, szczególnie w słodzonych napojach (sokach, oranżadach, w słodzonej herbacie) i słodyczach oraz wielu przetworzonych produktach (np. serkach smakowych, jogurtach owocowych, ale także - tak, tak! - w keczupie). Tymczasem rafinowany biały cukier nie jest w ogóle w diecie potrzebny. Dopóki maluch nie pozna smaku sztucznie dosładzanych potraw, nie będzie za nim tęsknić. Wystarczającą porcję lepiej przyswajalnej słodyczy dostarczą mu cukry proste zawarte naturalnie w pożywieniu (fruktoza w owocach, laktoza - cukier mleczny). Dlatego nie słodzimy glukozą podawanej niemowlęciu wody, nie podajemy słodzonych soków ani herbatek (na gotowych granulowanych herbatkach dla niemowląt często widnieje informacja, że produkt nie zawiera cukru krystalicznego; takie granulaty zwykle dosładza się maltodekstryną - mniej słodkim proszkiem uzyskiwanym ze skrobi ziemniaczanej, który choć nieszkodliwy, w diecie dziecka nie jest potrzebny).

W sklepach ze zdrową żywnością można kupić zdrowszy od białego cukru brązowy, nieoczyszczony cukier trzcinowy. Ale uwaga - ten jest zdecydowanie mniej słodki, a sypanie go w nadmiarze na zdrowie wcale nie wyjdzie. Lepiej zmienić upodobania i po prostu pozwolić zmysłowi smaku cieszyć się naturalną delikatną słodyczą np. owoców.

@ Czy dziecko może być uzależnione od cukru? Ekspert odpowiada

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.