Rozwój mowy. Bez ssania ani rusz

Termin "niemowlę" określa dziecko, które - jak sama nazwa wskazuje - nie mówi. Owszem, nie mówi, ale dużo ćwiczy, by ładnie mówić w przyszłości. Co to za ćwiczenia?

Praca aparatu mowy jest bardzo skomplikowana. Trzeba nauczyć się wprawiać w drgania powietrze i formować precyzyjne dźwięki. Wszystko zaczyna się już w płucach, skąd powietrze wypychane jest przez tchawicę i krtań, a w niej przez wiązadła głosowe. Dalej droga prowadzi albo przez jamę gardłową, gdzie ostateczny kształt nadają im język, dziąsła, wargi, albo przez nos. Widzicie więc, że - by powiedzieć nawet proste zdanie - trzeba wcześniej rozćwiczyć mnóstwo mięśni i ścięgien i skoordynować oddychanie z pracą buzi.

SSANIE

ODRUCH SSANIA POJAWIA SIĘ JESZCZE W OKRESIE ŻYCIA PRENATALNEGO. Dzieci urodzone o czasie lub nieznacznie przed terminem, potrafią więc ssać i łykać pokarm. Dla ich buzi to spory wysiłek. Trzeba objąć brodawkę wraz z dużą częścią otoczki, masować językiem pierś, wytwarzać podciśnienie, rytmicznie ssać. Nic dziwnego, że noworodki nie potrafią dużo zjeść na raz, bo karmienie to dla nich spory wysiłek. Ale to dobrze. Właśnie ssanie to najlepszy trening aparatu mowy.

Jeśli niemowlę z jakiegoś powodu nie może być karmione piersią, powinno dostawać mleko z butelki.

ŻUCIE

PRZEZ PIERWSZE PÓŁ ROKU ŻYCIA SSANIE TO GŁÓWNYM SPOSÓB POCHŁANIANIA POKARMU.

Ok. 5-6 miesiąca życia przychodzi pora na rozszerzanie diety. Z wielu względów. Dziecko potrzebuje teraz więcej żelaza. Jego układ pokarmowy uczy się trawienia nowych składników diety. Maluch poznaje nowe smaki. A jego buzia potrzebuje kolejnych wyzwań. Dziecko uczy się zgarniać z łyżeczki kaszkę lub przecier, przesuwać językiem po podniebieniu, przełykać pokarm o stałej konsystencji. Jeśli niemowlę już potrafi siedzieć, można rozszerzać jego dietę metodą BLW, czyli dawać miękkie, poręczne kawałki ugotowanych warzyw, paseczki rozpływającego się w buzi mięsa, kulki z kaszy albo ryżu. Dziecko próbuje je złapać rączką, trafić do buzi, rozgnieć dziąsłami (nawet bezzębnymi) i połknąć.

GRYZIENIE

KOLEJNY ETAP WTAJEMNICZENIA TO GRYZIENIE. JEŚLI MALEC JE PAPKI, STARAMY SIĘ CORAZ MNIEJ JE MIKSOWAĆ I ROZGNIATAĆ. Grudki prowokują do rozgniatania przy pomocy dziąseł i pierwszych ząbków. Im wcześniej zaczniemy zachęcać dziecko do gryzienia, tym większa szansa, że nie będzie w przyszłości pluć wszystkim, co nie przypomina gładkiego kremu.

W okresie rozszerzania diety niemowlę dalej ssie pierś mamy. Jeśli pije inne płyny (najlepiej podawać mu do picia wodę, nie soki ani herbatki), powinno je dostawać w kubeczku z okrągłym rantem (bez dziobka), a nie w butelce.

KTO POMOŻE?

Jeżeli niemowlę nieprawidłowo chwyta pierś, zadaje mamie ból, bardzo męczy się w czasie karmienia, mało przybiera na wadze, powinien je obejrzeć specjalista. Przy problemach z karmieniem piersią warto szukać pomocy doradczyni laktacyjnej lub położnej z dobrą znajomością tematyki laktacji. Przy problemach z pracą języka i okolic ust, połykaniem pokarmu, jedzeniem pokarmów stałych, a także jeśli rodziców niepokoi rozwój mowy dziecka, odpowiednim specjalistą jest neurologopeda. Do niego koniecznie trzeba się wybrać także z wcześniakiem urodzonym znacznie przed czasem i karmionym w sposób inny niż naturalny.

Ważne informacje: Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najtańszym sposobem żywienia niemowląt. Mleko matki zawiera wszystkie składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami. Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.

Materiał partnera

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA