Autorem tej kolędy jest, najprawdopodobniej, Piotr Skarga. Opowiada o witaniu Jezusa, o tym, kto składa mu hołd. Większość osób zna jedynie kilka pierwszych zwrotek tej kolędy, jednak bez problemu rozpoznamy jej melodię, nawet jeśli słowa wydadzą się nam obce.
W żłobie leży, któż pobieży kolędować małemu
Jezusowi Chrystusowi, dziś do nas zesłanemu?
Pastuszkowie przybywajcie, Jemu wdzięcznie przygrywajcie,
Jako Panu naszemu.
My zaś sami z piosneczkami za wami pośpieszymy,
A tak Tego Maleńkiego niech wszyscy zobaczymy:
Jak ubogo narodzony płacze w stajni położony,
Więc Go dziś ucieszymy.
Najprzód tedy niechaj wszędy zabrzmi świat z wesołości,
Że posłany nam jest dany Emanuel w niskości;
Jego tedy przywitajmy, z Aniołami zaśpiewajmy:
„Chwała na wysokości!”
Witaj, Panie, cóż się stanie, że rozkoszy niebieskie
Opuściłeś a zstąpiłeś na te niskości ziemskie?
Miłość Twoja to sprawiła, by człowieka wywyższyła
Pod nieba Empirejskie.
Czem w żłóbeczku nie w łóżeczku na siankuś połóżony?
Wraz z bydlęty, nie z panięty, w stajni jesteś złożony?
By człek sianu przyrównany, grzesznik bydlęciem nazwany,
Przeze Mnie był zbawiony.
Twoje państwo i poddaństwo jest świat cały, o Boże!
Tyś polny kwiat, czemuż Cię świat przyjąć nie chce, chód może?
Bo świat doczesna wolności zwykł kochać, Mnie zaś w swej złości
Krzyżowe ściele łoże.
W Ramie głosy pod niebiosy wzbijają się Racheli,
Gdy swe syny bez przyczyny w krwawej widzi kąpieli!
Większe Mnie, niż ich, kąpanie w krwawym czeka oceanie,
Skąd będą niebo mieli.
Trzej królowie monarchowie wschodni kraj opuszczają,
Serc ofiary, z trzema dary Tobie Panu oddają;
Darami się kontentujesz, bardziej serca ich szacujesz,
Za co też niebo mają.