Na co zwrócić uwagę czytając metki odzieżowe, aby ustrzec się przed chemią?

Skryta po wewnętrznej stronie ubrania, niewielka, nieważna, zdarza się, że gryzie i drapie, wówczas jest wycinana. To smutna historia o metce odzieżowej, która ma za zadanie poinformować nas nie tylko o rozmiarze ubrania, miejscu jego produkcji, ale przede wszystkim o rodzaju materiału, z którego jest wykonany. A to właśnie ta ostatnia informacja jest najważniejsza dla naszego zdrowia. Dlaczego więc czytamy etykiety produktów spożywczych, a nie interesujemy się składem produktu, który kilkadziesiąt godzin w dzień i w nocy otula nasze ciało, przenikając do organizmu?

Ubranka dla dzieci… z ropy naftowej?!

W dzisiejszych czasach, kiedy bardzo duża część ubrań jest tworzona ze sztucznych i syntetycznych włókien, aby mieć pewność co kupujemy, zawsze należy sprawdzić metkę. Zanim zdecydujemy się na zakup odzieży warto nie tylko obejrzeć wszystkie detale, zastanowić się do czego będziemy ją nosić, ale także znaleźć i przeczytać metkę. To dzięki niej dowiemy się, czy bajkowa sukienka będzie dobrym wyborem na najbardziej upalny wieczór wakacji, a miękki, zimowy sweter na rodzinny, zimowy spacer. Czasem okazuje się, że mimo ciekawego kroju i względnie przyjemnego w dotyku materiału, ubranie zrobione jest z włókien syntetycznych takich jak poliester. A ten jest najniebezpieczniejszy i niestety… najpopularniejszy. A to właśnie poliester jest królem wśród włókien syntetycznych. Głównym składnikiem, używanym do powstania poliestru jest ropa naftowa i jej pochodne. Takie materiały, oprócz najgroźniejszego faktu, że przenikają do organizmu przez skórę, nie przepuszczają powietrza, nie pozwalają naszej skórze oddychać i potęgują potliwość.

Jak poprawnie czytać metki?

Warto zwrócić uwagę na to, aby nie ufać opisom produktów czy określeniom na wystawach sklepowych, takim jak np. wełniany płaszcz. Po dokładnym sprawdzeniu metki może się okazać, że produkt ma w składzie tylko 5% wełny, a reszta to sztuczne i syntetyczne włókna. Najczęściej spotykanym włóknem chemicznym w sieciówkach jest akryl – najczęściej spotykana alternatywa dla wełny. Należy go unikać jak ognia – zresztą nie bez powodu. To jeden z najbardziej łatwopalnych materiałów! Często spotykane ostrzeżenie „keep away from fire” przestrzega właśnie o tym. Akryl zapala się w ciągu dwóch sekund, topiąc się i paląc długo po wyjęciu z ognia… Dodatkowo elektryzuje się, nie jest przewiewny, przez co powoduje pocenie, a także w bardzo krótkim czasie ulega mechaceniu, wyglądając bardzo nieestetycznie krótko po zakupie…

Natura, naturalnie…

Naturalne materiały, takie jak jedwab, kaszmir czy wełna, są miękkie, przyjemne w dotyku, dobrze przepuszczają powietrze a jednocześnie sprawiają, że jest nam ciepło, nawet jeśli same w sobie są cieniutkie. Amelie et Sophie tworzy ubrania tylko z naturalnych włókien. Gosia Plutecka, projektantka Amelie et Sophie, podkreśla: - Pragniemy, aby dziewczynki, które je noszą, nie tylko wyglądały wyjątkowo, ale także dobrze się w nich czuły i mogły śmiało podbijać świat. Nasze rzeczy pozwalają dziewczynkom cieszyć się dzieciństwem, zabawą, a jednocześnie czuć się komfortowo przez cały dzień i w każdej sytuacji.

Warto czytać metki…

Przed zakupem każdego ubrania zawsze zapoznaj się z jego składem. Dzięki temu będziesz dokonywać świadomych zakupów i wybierać tylko rzeczy dobrej jakości, które przetrwają niejeden sezon. Wybieraj tylko naturalne tkaniny, takie jak bawełna, jedwab, wełna czy kaszmir. Te szlachetne materiały są przyjemne dla skóry dziecka, miłe w dotyku, ale przede wszystkim – bezpieczne dla zdrowia, szczególnie dziecka. – Zaczęliśmy być świadomi w kwestii czytania etykiet spożywczych, dokładnie sprawdzamy skład kremów i kosmetyków, które wcieramy w skórę… Jednak co z tego, skoro po aplikacji naturalnego kremu z atestem zakładamy na siebie akryl czy poliester, którego szkodliwe chemiczne składniki przenikają do skóry? Pamiętajmy, że wyniki badań przeprowadzonych przez The Swedish Chemicals Agency są zastraszające – aż 2400 substancji tekstylnych, z których produkowane są ubrania może być szkodliwe dla naszego zdrowia, ale przede wszystkim zdrowia naszego dziecka – dodaje Gosia Plutecka. 

OBEJRZYJ ZDJĘCIA>>

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.