Jak nie ulec przedświątecznej gorączce?

Boże Narodzenie dzieciom kojarzy się z radością i ze spokojem, a dorosłym z bieganiną i poczuciem obowiązku. A może w tym roku wszyscy spróbujemy być jak dzieci?

Chociaż handlowcy przekonują nas, że święta tuż-tuż i że aby je przeżyć jak należy, potrzebujemy mnóstwa najrozmaitszych przedmiotów, spróbujmy nie dać się zwariować. Po pierwsze, zostało jeszcze bardzo dużo czasu - wystarczy spojrzeć w kalendarz. Po drugie, co to by były za święta, gdyby ich przeżycie zależało od czegoś, co można kupić?

Oczekiwanie

Jeśli tak często skarżymy się na nieustanny pośpiech i zaganianie, chyba warto skorzystać z okazji i zwolnić nieco tempo. Tak właśnie robiono od wieków. W dawnej Polsce nie urządzano w adwencie zabaw, wesel ani chrzcin, poszczono nie tylko w piątki, ale i w środy, a niekiedy i w poniedziałki. Nie wolno było pracować w polu (przypominano o tym, oznajmiając początek adwentu dęciem w trąbę albo w róg), prząść lnu czy wełny, szyć ani wyszywać. Wszystko po to, żeby można było lepiej przygotować się na Boże Narodzenie.

Większość z tych zwyczajów nie przetrwała do dzisiaj, zresztą mało kto w ogóle umie prząść albo wyszywać... Ale może warto zrezygnować z innych niepotrzebnie zaprzątających głowę (i ręce) zajęć? Aż trudno uwierzyć, ile czasu można zyskać, na przykład gdy nie ogląda się telewizji.

Słowo "adwent" pochodzi od łacińskiego advenio, to znaczy: przybywam, ukazuję się. W czytanych w tym czasie w kościele tekstach biblijnych często rozbrzmiewa prorok Izajasz wieszczący przybycie Mesjasza i niesłychane, pełne pokoju wydarzenia, jakie będą mu towarzyszyć (np. "Wtedy wilk zamieszka z barankiem, pantera z koźlęciem leżeć będą", "Wtedy swe miecze przekują na lemiesze").

Życzenia

SMS-y i e-maile zastąpiły dziś tradycyjne listy. Docierają do odbiorcy natychmiast, ale trudno ustawić je przy adwentowym wieńcu czy później pod świąteczną choinką. Na pewno nie da się ich też powiesić na sznurku w dziecięcym pokoju... Może warto napisać przy okazji tych świąt tradycyjną kartkę pocztową, a do tych, z którymi dawno się nie mieliśmy kontaktu, nawet list? Jeśli w dodatku kartka będzie własnoręcznie zrobiona, a w tekście napiszemy coś więcej niż tylko "Wesołych Świąt życzy...", odbiorca na pewno poczuje się wyjątkowo. Kartki mogą być ozdobione wydzierankami, wycinankami, rysunkami, malowankami, stemplami zrobionymi z gąbki do bukietów (dorosły wycina kształt - np. gwiazdę albo choinkę, a maluch stempluje na złoto lub zielono).

W czasie pracy opowiedz dziecku historię Józefa i Maryi, i żydowskiego małżeństwa spodziewającego się dziecka, które zgodnie z cesarskim rozkazem musiało przyjechać do swojego rodzinnego miasta, żeby wziąć udział w wielkim spisie ludności. Tam "nie było miejsca w gospodzie", jak mówi kolęda, i znaleźli schronienie w stajni wśród zwierząt. I tam właśnie przyszedł na świat mały chłopiec, któremu nadano imię Jeszua - Jezus, co znaczy "Bóg z nami".

Mikołaj

Gdy w waszym adwentowym wieńcu zapłoną już dwie świece, dzieci będą pewnie myśleć o kimś, kto przyjdzie już następnego dnia. Tego świętego znają chyba wszyscy! Pochodzący z Azji Mniejszej biskup sprzed 17 wieków na pewno zdziwiłby się bardzo, gdyby zobaczył swój obecny wizerunek - wyrośniętego krasnala, który porusza się pojazdem zaprzęgniętym w dziwaczne rogate stworzenia. Ale jeszcze bardziej zdumiałoby go zapewne prezentowe szaleństwo odbywające się w jego imieniu zaledwie od kilkudziesięciu lat.

Prawdziwy święty Mikołaj podobno obdarowywał potrzebujących mieszkańców swojego miasta darami nie tylko sakiewki, ale i serca. Może to okazja, by za jego przykładem okazać troskę i zainteresowanie komuś, kogo dawno nie widzieliście? Na pewno macie kogoś takiego, kto ucieszy się z waszej wizyty, jakby była najwspanialszym prezentem...

Na choinkę

Czas przygotować ozdoby choinkowe, oczywiście z dziećmi.

Łańcuch: klasyczny, sklejany z pasków kolorowego papieru, nowocześniejszy - z pomalowanych makaroników, nawleczonych na mocną nitkę, albo jadalny - gdy zamiast makaronu użyjecie na przykład rodzynek i prażonej kukurydzy.

Bombki: z piłeczek pingpongowych, wydmuszek (jeśli maluchowi uda się ich nie zgnieść), modeliny, masy solnej, kolorowego papieru, bibułki, krepiny, koralików, folii aluminiowej, kolorowego albo pomalowanego sznurka.

Bombki jadalne (te akurat można przygotować nieco później): wasze ulubione cukierki zawinięte w folię aluminiową i omotane nitką, pierniki, precelki, kruche ciasteczka, jabłka, mandarynki. Ciekawe, jak długo uda im się powisieć?

Porządki

Kto powiedział, że to ty musisz wszystko posprzątać, upiec i ugotować? Przecież już dwulatek chętnie będzie machał zmiotką nad szufelką. Nawet jeśli efekty są, powiedzmy, umiarkowane, potraktuj to jak inwestycję w przyszłość - na następne święta z pewnością pomoc będzie skuteczniejsza. Dla niemowlęcia przyglądanie się twoim zajęciom w kuchni jest samo w sobie niezłą rozrywką, a przedszkolak naprawdę się przyda przy odkurzaniu, wałkowaniu ciasta, lepieniu pierogów czy pilnowaniu miksera.

No i oczywiście wyślij męża z dzieckiem po choinkę. Jeśli kupią żywą, w doniczce, może później, wiosną, uda się wam ją gdzieś posadzić?

Wigilia

To słowo pochodzi od łacińskiego vigiliare - czuwać. Wieczór wigilijny jest wyjątkowy. W dawnej Polsce w dniu Wigilii mężczyźni ruszali na połowy i polowania. Obfite łowy tego dnia były dobrą prognozą na cały rok.

Teraz poluje się raczej w sklepach, ale jeśli rzeczywiście musisz jeszcze tego dnia coś kupić, to zajrzyj do małego sklepu osiedlowego, a szerokim łukiem omijaj wielkie supermarkety.

Najwyższy (i najlepszy) czas, żeby ubrać choinkę. Fascynuje dzieci w każdym wieku. Jeśli masz niemowlę, które raczkuje albo już stawia pierwsze kroki, na wszelki wypadek kupcie w tym roku mniejszą choinkę i postawcie ją tam, gdzie maluch nie sięgnie. Nieco starsze dziecko na pewno chętnie pomoże wieszać choinkowe ozdoby. Niech zrobi to do takiej wysokości, do jakiej sięgnie bez wchodzenia na krzesło. Wyższe partie pozostaną do ozdobienia przez roślejszych mieszkańców.

Szopka

Podobno pierwszą szopkę stworzył św. Franciszek z Asyżu - przyniósł do groty siana, przyprowadził woła i osła, po czym zwołał zakonnych i okolicznych mieszkańców. Gdy wszyscy się zgromadzili i zabrzmiały pieśni, św. Franciszek odczytał Ewangelię i wygłosił kazanie o narodzeniu Jezusa.

Poza postaciami Maryi, Józefa i Dzieciątka w szopce stoją zwykle wół i osioł (to echo jednej z apokryficznych Ewangelii), postacie pastuszków, którzy jako pierwsi przybiegli za gwiazdą, a także trzech Mędrców (magów, królów), o których wspomina Ewangelia według św. Mateusza.

Kolędy

Wyjątkowe miejsce w tradycji zajmują kolędy. Warto nauczyć ich dziecka, nawet jeśli niektórych słów może jeszcze nie rozumieć. No i samemu śpiewać. Wspólne kolędowanie naprawdę coś buduje. Nie tylko nastrój. Najstarsza kolęda pochodzi z XV wieku, a wiele znanych, np. "Gdy śliczna Panna" i "Jezus malusieńki" liczy sobie ponad 200 lat.

Wigilię zamyka uroczysta nocna msza zwana pasterką na pamiątkę betlejemską pasterzy. I tak to noc rozpoczyna dzień Bożego Narodzenia. Wesołych Świąt!

Copyright © Agora SA