Twierdza - zapowiedź

Pod Grunwaldem od stuleci pasą krowy, a zamek w Malborku wciąż przytłacza potęgą i majestatem. To jest to -warownia, która potrafi wytrzymać szturm za szturmem. Dzięki grze ?Twierdza? będziemy mogli przekonać się, jak wiele znaczą solidne, grube mury i głęboka fosa.

Twierdza - zapowiedź

Pod Grunwaldem od stuleci pasą krowy, a zamek w Malborku wciąż przytłacza potęgą i majestatem. To jest to -warownia, która potrafi wytrzymać szturm za szturmem. Dzięki grze "Twierdza" będziemy mogli przekonać się, jak wiele znaczą solidne, grube mury i głęboka fosa.

"Twierdza" to gra strategiczna umożliwiająca zabawę w dwóch trybach. W pierwszej kampanii liczy się przede wszystkim walka, w drugiej większą rolę odgrywa ekonomia.

Musimy bronić swej fortecy przed agresorami, a także przeciwnie - zdobywać zamki wrogich sobie armii. Dowodzimy oddziałami różnych specjalności, jak kusznicy czy pikinierzy, stosujemy najróżniejsze machiny oblężnicze i techniki walki. Za pomocą katapulty możemy zatem próbować burzyć wieże strażnicze, ale być może skuteczniejsze byłoby na dłuższą metę przerzucenie przez mury krowy, która zdechła podczas zarazy? Czy sforsujemy mury, ustawiając przy nich drabiny, czy może wcześniej każemy saperom wydrążyć tunel i podłożyć ładunki wybuchowe pod fundamenty wież?

Jest wiek XIII, Anglia, nikt tu nie próbuje osiągać celów w białych rękawiczkach. Trwa (fikcyjna, nienotowana w historycznych annałach) wojna domowa, w której trzeba dać odpór koalicji aż czterech wrażych diuków o malowniczych przydomkach: Szczur, Wąż, Świnia i Wilk. Większość czasu jesteśmy więc w defensywie. Na początku misji zwykle trzeba wybudować na nowym terenie nowy zamek, a potem odpierać ataki agresorów. Liczy się więc dobra lokalizacja, nie tylko pod kątem wygodnej obrony, ale i dostępu do surowców. Na początku wykorzystujemy drewno, potem coraz większą rolę odgrywa kamień i żelazo.

Niezwykle ważna jest nasza popularność wśród ludu. To ona determinuje liczbę osób, które będą pukać do wrót fortecy, ubiegając się o jakieś zajęcie. Jeśli zbyt wysoko podniesiemy podatki lub zlekceważymy podstawowe ludzkie potrzeby, jak piwo i religia (!), być może nie będziemy mieli kim obsadzić murów. To, jak solidne te mury będą, zależy jednak m.in. od stanu naszych finansów, a więc m.in. wysokości podatków... Poza finansami i dostępem do surowców niewiele jednak ogranicza naszą inwencję inżynieryjną.

Możemy budować wiele rodzajów wież i platform dla łuczników, na największych można nawet umieścić katapultę. Możemy wykopać fosę i budować zwodzone mosty. W arsenale są także pułapki, m.in. klasyczne zamaskowane doły z zaostrzonymi kołkami. Oblężenia bywają ciężkie dla obu stron - warto więc solidnie się przygotować. Faza przygotowawcza jest najważniejsza. Gdy dojdzie do bitwy, niewiele tak naprawdę da się już zrobić. Można co najwyżej w krótkich chwilach oddechu między kolejnymi falami szturmu przegrupowywać siły lub próbować naprawić zniszczenia.

Aby móc sprawnie zarządzać armią, przede wszystkim musimy dokładnie wiedzieć, co i gdzie się dzieje. Na szczęście możemy zmieniać kąt widzenia (widok w rzucie izometrycznym) oraz przybliżać lub oddalać obraz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.