Odpuścić dziecku mycia nie możemy. Choroby brudnych rąk przynoszą poważne skutki, niemyte zęby szybko się psują. U dziewczynek łatwo o zakażenia narządów płciowych, gdy higiena intymna pozostawia wiele do życzenia. Ale zmuszać malca nie można. Najlepiej każdą obowiązkową czynność pielęgnacyjną, do której dziecko nie pała sympatią, zmienić w rodzaj zabawy, w coś atrakcyjnego i śmiesznego. Jak? Przeczytajcie nasze podpowiedzi, a potem poszukajcie własnych sposobów.
1. Dajcie dziecku plastikową zabawkę do dokładnego umycia. Umyje przy okazji ręce.
2. Zaproponujcie zabawę w puszczanie łódek w umywalce pełnej wody z mydłem.
3. Postawcie przy umywalce podest dla dziecka, pokażcie mu, jak ustawiać odpowiednią temperaturę wody, ofiarujcie własny preparat do mycia rąk z wygodną pompką. Samodzielność może skusić małego buntownika.
1. By zachęcić do kąpieli, zapewnijcie dziecku proste zabawki do przelewania, mieszania, odcedzania.
2. Podarujcie dziecku specjalne, bezpieczne, kredki i farby do malowania po kafelkach.
3. Wprowadźcie zasadę: w domu tylko w kąpieli można puszczać bańki mydlane.
4. Pozwólcie dziecku wchodzić do wanny w kostiumie kąpielowym i pobawić się w basen lub plażę.
1. Pozwólcie dziecku wybrać sobie szczotkę i pastę do zębów. Poszukajcie takiego smaku i koloru pasty, który zadowoli malca.
2. Zaproponujcie maluchowi szczotkę elektryczną - w krótkim czasie bardzo dokładnie czyści zęby i dla wielu dzieciaków jest zabawna.
3. Do łazienki wstawcie radio lub odtwarzacz i myjcie zęby zawsze przy całej piosence, od początku do końca.
4. Opowiedzcie dziecku o tym, co się dzieje w jego buzi. Niech to będzie fascynująca historia o podstępnych bakteriach, które czyhają na resztki jedzenia.
5. Swoją opowieść możecie sfabularyzować. Nadajcie bakteriom imiona i cechy charakteru, a ze szczotki zróbcie superbohatera.
6. Umówcie się na wzajemne świadczenie usług: rodzic myje zęby dziecku, a dziecko - rodzicowi.
7. Zabawcie się w krokodyla, któremu dzielny i przyjazny ptaszek wyjada resztki jedzenia spomiędzy zębów.
8. Nazwijcie zęby i szorujcie jeden za drugim, witając się z każdym i mówiąc mu, dlaczego jest ważny. Z pełnego uzębienia zbierze się akurat spora grupa przedszkolna.
1. Zapytajcie dziecko, czego nie lubi lub boi się w czasie mycia głowy. Zapewnijcie je, że zrobicie wszystko, by mycie stało się dla niego przyjemne.
2. Wybierzcie się do sklepu sportowego po okularki pływackie lub maskę. W domu dziecko może nurkować w wannie, a przy okazji umyć włosy.
3. Zacznijcie chodzić na basen, stopniowo oswajać dziecko z wodą zarówno tą stojącą, jak i tą z prysznica, gdy trzeba spłukać ciało.
4. Kupcie rondo lub daszek kąpielowy. Na zakupy zabierzcie dziecko, by upewnić się, że da sobie to w ogóle włożyć na głowę. Niech samo wybierze wzór i kolor.
5. Mycie głowy zmieńcie w zabawę we fryzjera. Ustawcie stołek i "rusztowanie", na którym mały klient oprze tył głowy, a wy spłuczecie ją nad miską.
6. Nauczcie dziecko innej niż dotąd pozycji przy myciu głowy - może stanąć przy wannie lub brodziku, zgiąć się w pół, opuścić nisko głowę jak przy skłonie, a wy delikatnie spłuczecie włosy w taki sposób, żeby nie zalać jego buzi.
7. Zapewnijcie dziecku zapas małych ręczników, którymi będzie mogło podczas mycia głowy zasłonić twarz i uszy czy wytrzeć oczy.
1. Paznokcie obcinajcie po kąpieli, gdy są miękkie, a dziecko wyciszone.
2. Przy pierwszym paluszku zacznijcie krótką, wciągającą bajeczkę, której przebieg akurat wystarczy, by spokojnie wykonać cały manikiur lub pedikiur.
3. Zabawcie się w pogaduszki zwierzątek. Przy każdym paznokciu mówcie, jak robi piesek, kotek, bocian, koza.