Wolisz chłopca czy dziewczynkę?

Na pytanie o preferowaną płeć potomka, oczekujące dziecka kobiety najczęściej odpowiadają: "Najważniejsze, żeby było zdrowe". Tymczasem oczekiwania co do płci dziecka są duże - i to zarówno po stronie przyszłych rodziców, jak i ich otoczenia. Jakie reakcje towarzyszą ujawnieniu płci dziecka i dlaczego niektórzy wolą synów, a inni córki?

Zanim świadomie zdecydujemy się zostać rodzicami, często układamy w głowie obraz wymarzonej rodziny. Na forach internetowych można znaleźć 'cudowne' sposoby na zaplanowanie płci dziecka, a aspirujące mamy próbują trafić z zapłodnieniem w odpowiednie dni cyklu, żeby zwiększyć swoje szanse na poczęcie syna lub córki. W oczekiwaniach co do płci nie bez znaczenia jest kontekst społeczny, kulturowy i sytuacja rodzinna przyszłych rodziców.

Komu chłopca?

Według Urszuli Gierczak, psychologa dziecięcego, kobiety w mniejszym stopniu oczekują potomstwa określonej płci, a bardziej koncentrują swoje pragnienia na tym, żeby dziecko było zdrowe. Potwierdza też funkcjonowanie stereotypu, wywodzącego się z patriarchalnych społeczeństw, że to najczęściej ojcowie pragną pierworodnego syna, który będzie dziedzicem i spadkobiercą nazwiska. - Preferowana płeć dziecka zależy także od rodziny pochodzenia, z której wywodzą się przyszli rodzice - dodaje psycholog. - Jeżeli matka wychowywała się w rodzinie, w której były same dziewczynki i była to rodzina szczęśliwa, prawdopodobne jest, że również będzie chciała mieć córki, ponieważ ma dobre wspomnienia z takiego modelu rodziny, a dziewczynki są dla niej bardziej znane i rozumie ich potrzeby. Jeśli matka wychowywała się wśród braci i miała z nimi dobry kontakt, to prawdopodobnie lepiej czuje się w męskim towarzystwie i dla niej bardziej naturalną sytuacją będzie posiadanie syna.

To samo można odnieść do złych doświadczeń z osobami konkretnej płci. Nadal popularne są wśród kobiet przekonania, że "Mężczyźni są podli" albo "Kobiety mają w życiu ciężej" i w zależności od dominującego poglądu, przyszła matka będzie wolała mieć córkę ("Bo z nią będę lepiej się rozumieć") lub syna ("Bo będzie miał łatwiejsze życie").

Do ilu razy sztuka?

-W oczekiwaniach co płci nie bez winy pozostaje kreowany przez media obraz rodziny idealnej - starszy syn i mała córka-księżniczka, której broni brat-rycerz. W rzeczywistości presja przy pierwszym dziecku jest mniejsza, ale zwiększa się z każdym następnym, zwłaszcza, gdy kolejne dzieci są tej samej płci - mówi Urszula Gierczak.

Magda, mama trójki chłopców, uczestniczy w dyskusjach na forum internetowym skupiającym matki dzieci w wieku jej drugiego syna. Gdy urodziła trzeciego chłopca, jedna z forumowiczek - matka dwóch synów - pogratulowała jej tymi słowy: - No właśnie, ja już nie próbuję, bo jeszcze i mi by się trafił taki sam trzeci cud.

Agnieszka, która miała już córkę, zaszła w drugą ciążę. Jej mama na pytanie o przypuszczenia co do płci drugiego dziecka, odparła: - Och, na pewno będzie syn! Zobaczysz, syn to coś wspaniałego! Córki tez są fajne, ale syn... - I tu mama umilkła, zreflektowawszy się z kim rozmawia.Ta sama mama, dla potrzeb artykułu nazwijmy ją Mistrzynią Gaf, kiedy dowiedziała się, że przyjaciółka Agnieszki jest w ciąży i urodzi drugą córkę (pierwszą udało się jej począć w siódmym podejściu do in vitro, drugą przy pierwszej próbie), zamiast krótkiego "Gratuluję!", zapytała: - To będą jeszcze próbować na chłopca?

Świat lubi pary

Są rodzice, którzy naprawdę chcą mieć dzieci jednej płci. Istnieją więc mężczyźni, którzy wolą mieć córki oraz matki. które chcą mieć tylko synów. Ci ludzie nie są jednak wiarygodni w oczach społeczeństwa. Ciocie, wujkowie, panie spotykane na spacerach - wszyscy oni wiedzą, że cały świat chce mieć "parkę": córkę i syna. Nie wierzą, że można być szczęśliwym mając 3 chłopców czy 2 dziewczynki. Według otoczenia, należy próbować do skutku, aż się "poszczęści". Istnieje nawet powiedzenie, które ma pocieszyć panów płodzących córki: "Z chłopa zucha i trzecia dziewucha".

Joanna, szczęśliwa mama dwóch córek, opowiada: - Portierka w pracy zapytała mnie: Już wiadomo co będzie? - Dziewczynka - mówię. - Uuu, szkoda, że nie parka... - Ale ja nie zamierzam ich żenić ze sobą, więc mi wszystko jedno - odpowiedziałam. Ewentualnie mnóstwo osób mówiło: - Może za trzecim razem uda się chłopak.

"Ale ja chciałem córkę!"

Płeć dziecka odgadywało się kiedyś z wyglądu ciężarnej: Wygląda ładniej? Będzie syn. Brzydziej? Córka zabiera jej urodę. Ma brzuch okrągły jak piłka? Chłopiec. Kanciasty? Córka. Teraz, w dobie dostępu do USG, większość oczekujących potomka rodziców wie z niemal 100% pewnością, jakiej płci będzie ich dziecko. Czy informacja o synu, zamiast wymarzonej córki, może mieć poważne konsekwencje dla dorosłego? Według Urszuli Gierczak rodzice mogą być przez chwilę rozczarowani, zwłaszcza, gdy byli bardzo nastawieni na określoną płeć: - Ale osoby zdrowe emocjonalnie, o prawidłowej osobowości, dojrzałe do macierzyństwa, nie będą miały problemów z akceptacją płci dziecka, nawet jeśli nie jest ona zgodna z ich oczekiwaniami. Osoby niedojrzałe, nastawione na posiadanie "małej księżniczki, którą będą mogły stroić" lub "słodkiego urwisa, który będzie grał w piłkę", mogą mieć trudność z zaakceptowaniem innego scenariusza. Nie tylko co do płci, ale i wyglądu oraz innych cech dziecka, jeśli nie będą one takie, jakie sobie wymarzyli.

Skandal w Wielkiej Brytanii

Szerokim echem odbiło się śledztwo brytyjskiej dziennikarki z "The Daily Telegraph". Odwiedzała z ukrytą kamerą kliniki aborcyjne, żeby sprawdzić czy możliwe jest dokonanie aborcji ze względu na płeć. Prawo tego kraju zabrania takich praktyk. Okazało się, że kilku lekarzy zgodziło się przeprowadzić zabieg, pomimo wyraźnej deklaracji kobiety, że nie chce urodzić dziecka, bo będzie ono dziewczynką.

Aborcja ze względu na płeć jest częstym zjawiskiem w kulturach, w których posiadanie męskiego potomka jest uważane za cenniejsze od posiadania córki. Dzieje się tak m.in. w Indiach i w Chinach. W samych Indiach w 2011 roku, pośród dzieci w wieku 0-6 lat, na 1000 chłopców przypadało prawie 918 dziewczynek, a 10 lat wcześniej było ich 927. W niektórych obszarach tego kraju stosunek liczby dziewczynek do chłopców to 881:1000. Władze są wyraźnie zaniepokojone, a szpitale mają zakaz zdradzania rodzicom płci dziecka przed jego narodzinami.

Konfrontacja z rzeczywistością

Ludzie mają prawo do marzeń o córce albo mogą woleć mieć samych synów. Jednak po porodzie - a zakładam, że większość ludzi to jednak zdrowi emocjonalnie osobnicy - kochają swoje dziecko bez względu na jego płeć. Wspomniana Agnieszka urodziła drugie dziecko. Syna. Wraz z mężem marzyła o drugiej córce. Babcia "Mistrzyni Gaf" była ekstatycznie szczęśliwa. Rodzice mają upragnioną społecznie "parkę' i nie wyobrażają sobie już, że ich syn miałby być córką. Jest wspaniały. Ich córka jest wspaniała. I tak naprawdę.... "Najważniejsze, żeby było zdrowe!".

Konsultacja: Urszula Gierczak, psycholog dziecięcy

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA