Bajka o butach

Czy wiesz, że nocą, kiedy jest ciemno i kiedy wszyscy już śpią, buty naradzają się w przedpokoju, dokąd pójść na wycieczkę.

- Idziemy potańczyć - mówią szpilki mamy.

- Nie - krzyczą inne buty. - Nie chcemy tańczyć!

- No to gdzie idziemy?

- Idziemy skakać po kałużach - wołają kalosze.

- O, nie, po kałużach nie - mówią klapki. - Najlepiej idźmy na spacer po trawie, albo po piasku - klap, klap.

- Lepiej, szur, szur, pochodzimy sobie po domu - szurają kapcie.

- Też mi spacer po domu. Najlepiej poskakać albo pograć w piłkę - piszczą tenisówki.

I tak kłócą się aż do rana, bo każde buty lubią chodzić gdzie indziej i nie mogą się nigdy wybrać razem na wycieczkę. Dlatego rano, gdy wszyscy wstają, znajdują swoje buty w przedpokoju. Czasami tylko mama się gniewa:

- Kto tak porozrzucał buty, czemu nie stoją porządnie?

Bo nie wie o tym, że co noc buty mają zamiar gdzieś wyjść, tylko nie mogą się dogadać, gdzie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.