Opowiadania Pan Kuleczka
Kalendarz
Ten, ten! - wołała kaczka Katastrofa, machając skrzydełkami - Taki kolorowy! A może tamten, ze zdjęciami? - pytał pies Pypeć. Nie! - bzyczała mucha Bzyk-Bzyk i wciąż nic nie było wiadomo.
Słońce
Hura, hura! - zawołała kaczka Katastrofa, podskakując na łóżku - Hura, hura!
Wiadomość
Wiatr szarpał drzewa za oknem, jakby się z kimś założył, że tego jednego dnia pozrywa wszystkie liście. Pana Kuleczki nie było. Mucha Bzyk-Bzyk spała na lampie. Kaczka Katastrofa najpierw narzekała, że się nudzi, a potem zaczęła szukać czegoś w...
Klucz
Nogi mnie bolą! - zajęczała kaczka Katastrofa.
Droga
W prawo - powiedział pies Pypeć. W lewo - powiedziała natychmiast kaczka Katastrofa.
Kapelusz
Myślę, że to taki mały wulkan - powiedziała kaczka Katastrofa, pochylona nad niewielkim kopczykiem ziemi, który tajemniczym sposobem pojawił się na środku parkowego trawnika.
Długo i szczęśliwie
I żyli długo i szczęśliwie - powiedział Pan Kuleczka i odłożył książkę. - To już koniec.
Bańki
Pan Kuleczka, pies Pypeć, kaczka Katastrofa i mucha Bzyk-Bzyk szli do parku. Słońce przygrzewało z ochotą i można było mieć nadzieję, że wiosna przyszła już na dobre. Nawet Pypeć prężył się w jego promieniach, jakby był jakimś kotem, a nie...
Wiosna
Wiosna, wiosna, wiosna ach, to ty - podśpiewywał Pan Kuleczka, krojąc cebulkę na drobne prawie przezroczyste kawałeczki.
Dywanik
Ale on jest jeszcze całkiem dobry - powiedział trochę zdziwiony pies Pypeć.
Cytryna
Bziiiiie! - wydusił z siebie pies Pypeć.
Czarno-biało
Kra, kraaaa! - wołała kaczka Katastrofa, biegnąc z rozpostartymi skrzydełkami.
Zwyczaj
A może w tym roku w ogóle nie przyjdzie? - powiedziała kaczka Katastrofa.
Urodziny
Sto lat, sto lat! - śpiewała głośno i wesoło kaczka Katastrofa. Nic dziwnego - właśnie dziś były jej urodziny.
Góra i dół
Nie! To niesprawiedliwe! - zawołała kaczka Katastrofa - Dlaczego można zjeżdżać tylko z góry na dół, a pod górę trzeba podchodzić?
Łapa
Pies Pypeć chodził w tę i z powrotem przed zielonymi drzwiami, za którymi zniknął Pan Kuleczka z kaczką Katastrofą.
Rzeka
Pan Kuleczka, kaczka Katastrofa i pies Pypeć stali nad rzeką i wpatrywali się w wodę. Mucha Bzyk-Bzyk latała w pobliżu i próbowała zaprzyjaźnić się z jakąś ważką. Ważka była wyraźnie większa i nie bardzo chciała.
Ekipa
Szerszy pędzel byłby chyba lepszy - powiedział z namysłem pies Pypeć.
Umywalka
Dziwne - powiedział pies Pypeć podczas porannego mycia - ktoś włożył korek do umywalki.
Winda
Które to piętro? - zapytał pies Pypeć. Siódme - odpowiedział nieco zasapany Pan Kuleczka zza kwiatów. - Ale nie martw się - dodał - pojedziemy windą.
Okna
Pies Pypeć i kaczka Katastrofa siedzieli w fotelach i patrzyli w okno. Mucha Bzyk-Bzyk bezgłośnie łaziła po szybie. Byli sami. Robiło się ciemno, ale nikomu nie chciało się ruszyć, żeby zapalić światło. Na drzewie za oknem nie było jeszcze liści i...
Układanka
Właściwie to nie ma sensu - powiedziała kaczka Katastrofa.
Porządek
Porządek, porządek to wróg zwierządek - mruczała kaczka Katastrofa.
Oczekiwanie
Było zimno. Pypciowi marzły łapy, kaczce Katastrofie dziób, a Panu Kuleczce uszy. Tylko Bzyk-Bzyk nic nie marzło, bo jak zwykle w zimie siedziała sobie schowana w kieszeni Pana Kuleczki i smacznie spała.
Orzechy
Słyszałem, że są podobno niedobre na pamięć - powiedział pies Pypeć. - I masło też.
Pudełko
Nożyczki! - powiedziała kaczka Katastrofa takim tonem jak lekarz, który przeprowadza nadzwyczaj trudną operację. Pies Pypeć, pochylony nad kolorowymi papierami, przesunął nożyczki w jej stronę.
Gwiazdy
Było późno. Zazwyczaj o tej porze wszyscy już spali. Było cicho, ale nie całkiem. Z trawy dochodziło koncertowanie świerszczy, a z krzewów od czasu do czasu odzywał się jakiś ptak, który najwyraźniej wolał śpiewać nocą. Może w dzień się wstydził?...
Bezsenność
Było ciemno, ciepło i cicho. Tylko zza uchylonego okna dochodził czasem z oddali stłumiony szum przejeżdżającego samochodu. Pies Pypeć przewracał się z boku na bok i próbował gonić sen. Muszkę Bzyk-Bzyk dawno już położyli spać. Kaczka Katastrofa od...
Morze
Katastrofciu - wołał Pan Kuleczka - nie odchodź tak daleko! Pypeć, chodź tutaj! Bzyk-Bzyk! Bzyk-Bzyk! No, gdzie ona jest?
Latanie
Wiecie, co jest potrzebne do latania? - zapytał Pan Kuleczka.