Kucharz, finalista Masterchefa, znalazł w jedzeniu na porodówce plastikową folię. Szpital przeprasza

Jedzenie na polskich porodówkach jest obecnie lepszej jakości niż kilka lat temu. Jednak nadal zdarzają się sytuacje, które mogą być powodem niezadowolenia pacjentów. I nie o zły smak czy wygląd zawsze chodzi. Przykładem jest to, co spotkało wczoraj kucharza i finalistę programu Masterchef, Matteo Brunettiego, w Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rodziny w Warszawie. Jak informuje w relacji na Instagramie, w posiłku, który dostała jego ciężarna partnerka, znajdował się kawałek plastiku. Matteo znalazł go w surówce, która była częścią dania składającego się również z ryżu i mięsa. 

W związku z tym, że z zawodu jest kucharzem, chciał sprawdzić smak posiłku i wtedy dostrzegł folię. Zgłosił to położnej. 

Fakt został zgłoszony położnej, która jako jedyna osoba w środku traktowała mnie i ciężarną z niesamowitą troską i była pomocna. Reszta obsługi wręcz przeciwnie. Jak położna się dowiedziała o tym plastiku, to była zaskoczona i zaproponowała, aby go wyjąć i podgrzać posiłek w mikrofali ponieważ już ostygł. Plastik został zdjęty, posiłek podgrzany i zjedzony, ponieważ moja partnerka nic tego dnia nie jadła

- opowiada Brunetti. Matteo tłumaczy też, dlaczego nie mógł liczyć na jego wymianę.

Posiłek niestety nie mógł zostać wymieniony, ponieważ obsługa kateringowa po dostarczeniu posiłków od razu poszła.

Anna Sergiel Antosiewicz, rzeczniczka prasowa, w imieniu szpitala przeprasza pacjentkę i twierdzi, że zdarzenie miało charakter incydentalny. Informuje też, że Szpital Specjalistyczny im. Św. Rodziny od 2010 r. współpracuje z firmami cateringowymi, które świadczą usługi żywienia pacjentów wraz z serwisem i zapewnia, że są w trakcie wyjaśniania sprawy.

Obecnie wyjaśniamy, na jakim etapie przygotowywania pożywienia lub serwisu plastik mógł dostać się do dania, aby wykluczyć tego rodzaju zdarzenia w przyszłości. 

Kobieta w ciąży powinna mieć odpowiednio dopasowaną dietę i spożywać zdrowe posiłki. Rzeczniczka prasowa Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rodziny zapewnia, że pracownicy wiedzą o tym, jak cennym wsparciem dla kobiet w połogu jest wysoka jakość pożywienia. Dlatego w szpitalu są prowadzone kontrole jakości posiłków pod kątem m.in. składu surowcowego, urozmaicenia, zawartości składników odżywczych i sposobu serwowania pożywienia.

Stawka żywieniowa w naszym szpitalu jest znacząco wyższa od średniego dziennego kosztu żywienia w innych placówkach, więc każdy Pacjent może oczekiwać smacznych dań, w tym lunchu w wersji wegetariańskiej, prawidłowo serwowanych. Pacjentkę raz jeszcze przepraszamy za zaistniałą sytuację, mamy nadzieję, że nie zakłóci ona magii zbliżającego się porodu

- tłumaczy Anna Sergiel Antosiewicz.