Maria pochodzi z Kopenhagi. Jakiś czas temu postanowiła szczegółowo relacjonować na Instagramie swoją ciążę. Niby nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że kobieta miała urodzić trojaczki. Od tego momentu jej popularność rosła z każdym dniem. Obecnie Maria ma 229 tysięcy obserwatorów i ta liczba wciąż się powiększa.
Na Instagramie Marii możemy zobaczyć przede wszystkim, jak bardzo zmieniało się jej ciało przez dziewięć miesięcy. Internauci z całego świata obserwowali to, komplementowali, podziwiali kobietę za odwagę i dzielili się własnymi, podobnymi doświadczeniami.
Miesiąc temu Maria urodziła zdrowe trojaczki: Iben, Agnes oraz Filipa. Kobieta wciąż, konsekwentnie dzieli się za pośrednictwem Instagrama zdjęciami, pokazując nieidealne ciało świeżo upieczonej matki.
Maria opublikowała niedawno zdjęcie, na którym widzimy, jak wygląda jej brzuch cztery tygodnie po tym, gdy urodziła trojaczki.
Nadal mam dziwnie wyglądający i wiszący brzuch. Jestem trochę zaskoczona, że nie uległ zmniejszeniu od czasu mojego ostatniego zdjęcia, które opublikowałam trzy tygodnie temu. Muszę przyznać, że jestem rozczarowana. Nie jestem zbyt szczęśliwa, dzieląc się z wami tym zdjęciem. Z pozytywów: blizna w kształcie litery "c" już nie boli, a w ciągu ostatnich dwóch dni znów poczułam się sobą! Z wyjątkiem tego ciężkiego, obwisłego brzucha. Czekam na kilka pasów na brzuch, które zostały wysłane z USA kilka tygodni temu. Mają jutro do mnie dotrzeć. Nie mogę się doczekać, aby je wypróbować i sprawdzić, czy dają jakieś efekty!
- czytamy w opisie do zdjęcia.
Jej post spotkał się z bardzo dużym odzewem w sieci. Kobiety z całego świata wręcz zasypały Marię komplementami. Część z nich pocieszała ją, twierdząc, że brzuch jeszcze wróci do stanu sprzed ciąży. Inne zaś podkreślały, że taki brzuch to pamiątka po dziecku. Wiele kobiet dzieliło się również własnymi, podobnymi doświadczeniami. Wśród licznych komentarzy znalazły się i takie ze sprawdzonymi poradami, co robić, żeby szybko poprawić wygląd pociążowego brzucha.
Jako matka dam ci sprawdzoną radę: pas poporodowy. Bardzo mi pomógł z bólem związanym z blizną, z bólem pleców oraz z powrotem brzucha do normy.
Moje pierwsze dziecko było duże. Wrócenie do formy zajęło mi prawie pół roku. Daj sobie czas, trochę minie, zanim znowu poczujesz się dobrze w swoim ciele. I potwierdzam: ja wciąż mam rozstępy.
Jesteś bardzo silną kobietą. Wielki szacunek dla ciebie i dla męża.
Pamiętaj, że urodziłaś trojaczki. Trochę zajmie, zanim wrócisz do formy. Bądź cierpliwa.
Nie martw się. Teraz też pięknie wyglądasz.
