Kiedy Matthew (cztery miesiące) przyszedł na świat czuł obecność swojej mamy Erin przez jej pełen miłości i ciepła dotyk. Chłopczyk mógł spojrzeć jej w oczy i widzieć uśmiechniętą twarz, czuł jej zapach. Niestety, tego co mówiła do niego Erin Matthew nie słyszał. Chłopczyk był głuchy. Matthew urodził się z wrodzoną cytomegalią(czytaj: co to jest cytomegalia), która podobnie jak wirus Zika (czytaj: Wirus Zika a ciąża: co warto wiedzieć), powoduje wady i zaburzenia w rozwoju, w tym głuchotę. Jedynym ratunkiem dla chłopca był aparat słuchowy.
Pomoc chłopcu udzielili Uniwersytet Medyczny w Colorado. Lekarze podarowali małemu Matthew niezwykły dar: za pomocą aparatu słuchowego przywrócili mu słuch. To dzięki niemu chłopczyk mógł po raz pierwszy w życiu usłyszeć głos swojej ukochanej mamy. Ten wzruszający moment został uwieczniony na nagraniu.
Na początku Matthew nie był zadowolony kiedy poczuł w uchu aparat słuchowy. Ale po chwili stało się coś niezwykłego. Chłopiec po raz pierwszy usłyszał dźwięki. Kiedy urządzenie zaczęło działać Erin powiedziała do synka "Witaj, słyszysz mamusię?". Mina Matthew mówi sama za siebie. Wyglądał jak zahipnotyzowany. Po raz pierwszy w życiu od narodzin mógł usłyszeć dźwięki. Dzięki pomocy lekarzy chłopiec narodził się na nowo.
Zobacz też
Można kochać dziecko i go nie lubić? Ta mama uważa, że tak. Mówi jeszcze inne mocne rzeczy
