Krótka szyjka

Na ostatniej wizycie (22. tydzień ciąży) podczas badania lekarz stwierdził krótką szyjkę. Wytłumaczył mi, że jest zamknięta i że na tym etapie, biorąc pod uwagę to, że to moja druga ciąża, wszystko jest OK. Badania krwi, moczu, glukozy, pH pochwy, ciśnienie i waga - wszystko jest w porządku. Niby powinnam być spokojna, bo wiem, że to dobry lekarz, ale ta szyjka mi spać nie daje. Nie dostałam ponadto żadnych zaleceń, biorę witaminy dla kobiet w ciąży i magnez, no i jestem na zwolnieniu. Następna wizyta dopiero za 4 tygodnie. Czy naprawdę mogę spać spokojnie? Co mnie powinno zaniepokoić, na co zwrócić uwagę, aby czegoś nie przegapić?

Przedwczesne skrócenie szyjki macicy może świadczyć o jej niewydolności i grozić poronieniem lub przedwczesnym porodem. Wszystko zależy od tego, jak krótka jest szyjka i jaki ma kształt. Ważne jest też, czy to pierwsza Pani ciąża i czy w poprzednich występowała niewydolność szyjki. W przypadku obciążonego wywiadu warto szczególnie uważnie się temu przyjrzeć. Przy podejrzeniu skracania szyjki konieczna jest ocena jej długości i kształtu w USG przezpochwowym. Jeśli badanie pokaże, iż szyjka ma mniej niż 25 mm i kształt lejka, wskazane jest założenie szwu szyjkowego lub pessara podtrzymującego szyjkę oraz odpoczynek i przyjmowanie leków. Moim pacjentkom często zalecam założenie pessara (krążka) w przypadku skracania się szyjki lub jeśli w poprzedniej ciąży były kłopoty z jej donoszeniem. Uważam, że to dobry sposób zapobiegania porodowi przedwczesnemu, skuteczny i mało obciążający dla pacjentki, ponieważ nie wymaga pobytu w szpitalu ani zabiegów chirurgicznych (jak np. szew szyjkowy).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.