Poród w wodzie

Człowiek to ssak lądowy, dlaczego więc tak dobrze rodzi mu się w wodzie?

Jak poradzić sobie z bólem porodowym? Jak doczekać do szczęśliwego rozwiązania? Zapytaj położną Katarzynę Oleś na forum Dobry poród.

Stres i zmęczenie najlepiej zmyć z siebie pod prysznicem czy podczas relaksującej kąpieli. Aż dziw, że dopiero od kilku lat, możemy wodą łagodzić ten największy stres - towarzyszący wydawaniu na świat dziecka.

1. Czym poród w wodzie różni się od zwykłego porodu?

Poród w wodzie przebiega zwykle szybciej i lżej od "zwykłego" porodu. W wodzie kobieta czuje się lepiej i lepiej też znosi ból. Jest spokojniejsza i bardziej rozluźniona. Kobiety, które rodzą w wodzie są na ogół mniej zmęczone po porodzie, często o własnych siłach wstają i idą do łóżka. Również doznania psychiczne towarzyszące wodnemu porodowi są przyjemniejsze. Taki poród obywa się zwykle w osobnej sali, w łagodnej oprawie. Delikatne oświetlenie, spokojna muzyka i towarzystwo partnera lub innej bliskiej osoby dobrze wpływają na samopoczucie, nastrój i nastawienie rodzącej.

2. Jak przebiega taki poród?

Wanna do porodu wodnego jest wypełniona wodą lub roztworem soli fizjologicznej w stężeniu przypominającym płyn owodniowy, o temperaturze 36-37°C. Ze względu na zanieczyszczanie wody śluzem z rozwierającej się szyjki, trzeba ją czasem zmieniać.

Oprócz wanny, w sali do porodów wodnych znajduje się detektor tętna (do monitorowania akcji serca dziecka) i KTG (sprawdza m.in. skurcze macicy). Zanim rodząca po raz pierwszy wejdzie do wody, przeprowadza się pierwszy, półgodzinny zapis.

Kobieta najczęściej wchodzi do wody, gdy rozwarcie szyjki macicy wynosi więcej niż 5 centymetrów. Gdyby zrobiła to za wcześnie, akcja porodowa mogłaby się zahamować.

Poród w wodzie nie oznacza, że cały czas spędza się leżąc w wannie. Kobieta sama decyduje, co jest dla niej najwygodniejsze. W niektórych szpitalach zaleca się, żeby jedno zanurzenie nie trwało dłużej niż 30 minut. Po każdej półgodzinie rodząca jest badana, a położna ocenia postęp porodu. W innych placówkach kobieta może przebywać w wodzie tak długo, jak chce.

Nie trzeba przebywać w wodzie aż do końca porodu. Można spędzić w niej tylko najtrudniejszy okres skurczów partych. Jednak coraz więcej kobiet wychodzi z wanny dopiero razem ze świeżo urodzonym dzieckiem (wtedy mówimy o porodzie "do wody"). Dziecko wtedy przez kilkadziesiąt sekund pozostaje całkowicie zanurzone. "Pływa" podtrzymywane przez położną. Niezależnie od tego, jak przebiega II faza (w wannie czy poza nią), trzeci okres porodu, czyli rodzenie łożyska, odbywa się już poza wanną, żeby woda nie dostała się do otwartych naczyń krwionośnych.

3. Czy naprawdę to mniej boli?

Ciepła woda daje rodzącej kobiecie poczucie rozluźnienia i lekkości. Może łatwiej zmieniać pozycje, poruszać się i swobodnie oddychać. Woda obniża wydzielanie adrenaliny - hormonu wpływającego na tempo akcji porodowej oraz zwiększa wydzielanie hormonów o naturalnym działaniu przeciwbólowym i relaksującym. Rodząca rozluźnia się psychicznie, odczuwa też mniejsze napięcie mięśniowe. To rozluźnienie wpływa na szybsze rozwieranie się szyjki macicy, dzięki czemu poród w wodzie trwa krócej i najczęściej bez konieczności nacięcia krocza (jeśli jednak do tego dochodzi, rodząca nie musi opuszczać w wanny, zabieg wykonany jest pod wodą).

Woda, delikatnie naciskając na nerwy przewodzące ból w okolicy kręgosłupa, zmniejsza ich zdolność do przekazywania impulsów. Dlatego skurcze porodowe w wodzie są mniej odczuwalne, a jednocześnie tak samo skuteczne, jak przy zwykłym porodzie. Chociaż nie można liczyć na to, że poród wodny przebiegnie zupełnie bezboleśnie, rodzące w ten sposób kobiety rzadziej proszą o podanie znieczulenia czy nawet środków przeciwbólowych, są bardziej zrelaksowane i spokojniejsze. Zdarza się jednak, że część kobiet, nawet takich, które planowały poród w wodzie, lepiej czuje się "na lądzie".

4. Czy to jest bezpieczne?

Dziecko jest świetnie przystosowane do życia w środowisku wodnym. Cały okres ciąży spędza przecież zanurzone w wodach płodowych. Oddychać zaczyna dopiero, gdy zetknie się z powietrzem, a krew pępowinowa przestanie krążyć. Dlatego niebezpieczeństwo zachłyśnięcia się wodą z wanny przy porodzie do wody właściwie nie istnieje. Przejście z wód płodowych do wody jest dla dziecka naturalne. Entuzjaści porodów wodnych są nawet zdania, że dzieci urodzone w ten sposób nie są narażone na szok i dzięki temu są później spokojniejsze i bardziej pogodne.

5. Jakie warunki trzeba spełniać, by rodzić w ten sposób?

Nie każda cieżarna może skorzystać z ulgi, jaka daje przebywanie w wodzie. Żeby zagwarantować bezpieczeństwo dziecka i matki podczas porodu wodnego lekarze stawiają następujące warunki:

Ciąża powinna być donoszona

Nie może być zagrożona

Dziecko musi być ułożone głową w dół

Kobieta nie może mieć anemii, cukrzycy, innej przewlekłej choroby

Ciśnienie musi być w normie, przeciwwskazaniem są wszelkie choroby układu krążenia

Nie ma żadnych dolegliwości skórnych

Zapis KTG powinien być prawidłowy

Wody płodowe muszą być czyste, bez zielonkawego zabarwienia

Wyniki badań czystości pochwy powinny być prawidłowe

W niektórych szpitalach matka nie może mieć więcej niż 40 lat

6. Czy można rodzić w wodzie po cesarce?

Cesarskie cięcie nie determinuje, że wszystkie kolejne porody muszą odbyć się w ten sam sposób. Jeśli nie ma medycznych przeciwwskazań do porodu naturalnego, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby odbył się on w wodzie.

7. Czy można urodzić w wodzie, w domu?

Ciepła woda - nawet prysznic - świetnie działa na rodzącą kobietę. Jeśli w domu jest duża, wygodna wanna, kobieta z powodzeniem może w niej rodzić. Przy zdrowej, donoszonej ciąży, domowy poród w wodzie monitorowany przez położną jest całkowicie bezpieczny.

8. Czy to wynalazek naszych czasów?

Niektórzy tradycjonaliści uważają taką formę porodu za kobiecą fanaberię. Tymczasem według przekazu już w pierwszym wieku przed naszą erą w Egipcie Kleopatra urodziła swoją dwójkę dzieci w basenie w świątyni ptolomejskiej Kom Ombo. Pierwszy opis porodu w wodzie z czasów nowożytnych pochodzi sprzed dwóch wieków. W 1804 roku we Francji urodziła w ten sposób kobieta, po dwóch dobach wyczerpujących skurczów. Współcześnie w Polsce po raz pierwszy poród w wodzie przeprowadzono w 1996 roku w Klinice Perinatologii w Łodzi.

9. Gdzie w Polsce można tak rodzić?

Chociaż rodzić w wodzie można u nas od kilkunastu lat, wciąż nie jest to powszechne. Problem stanowi wyposażenie szpitali - tylko nieliczne mają niezbędne do porodów wodnych wyposażenie i pomieszczenia. Ponieważ chętnych do porodów w wodzie jest coraz więcej, trzeba odpowiednio wcześniej rezerwować salę. Listę wszystkich polskich szpitali oferujących porody wodne można znaleźć na stronie internetowej fundacji "Rodzić po Ludzku". Warto też sprawdzić szpitale w swojej okolicy - bywa, że taką formę porodu oferuje mały, świeżo wyremontowany szpital powiatowy.

Ile to kosztuje

W większości polskich szpitali poród w wodzie wciąż jest traktowany jak luksus, wykraczający poza standard podstawowej opieki medycznej. Za ten "luksus" trzeba zapłacić. Ceny wahają się w zależności od regionu kraju i standardu placówki od 200 do 500 zł. Niektóre szpitale, zamiast oficjalnej opłaty za poród, proszą o kupno cegiełki. Rzadko, ale jednak zdarza się, że poród w wodzie jest bezpłatny. Warto o to pytać zawczasu, obecnie nie obowiązuje rejonizacja i masz prawo wybrać nie tylko szpital, ale i miasto, w którym odbędziesz poród.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.