Jakie masz prawa w szpitalu

Zanim trafisz na porodówkę, zorientuj się, jakie prawa przysługują każdemu pacjentowi.

1. Prawo do poszanowania intymności i godności osobistej

Lekarz i położna powinni życzliwie i kulturalnie traktować pacjentów, szanując ich godność osobistą i prawo do intymności. Masz prawo nie zgodzić się na obecność przy porodzie grupy studentów czy zwrócić uwagę pielęgniarce, która nietaktownie komentuje budowę twego ciała ("Z takimi piersiami chce pani karmić?!").

2. Prawo do informacji

Wynika ono z konstytucyjnego prawa jednostki do stanowienia o sobie oraz do ochrony swej integralności. Informacja powinna być udzielana w sposób przystępny. Masz prawo wiedzieć, kto jest twoim lekarzem prowadzącym, i mieć możliwość wypytania go o wszystko, co cię niepokoi. Masz prawo domagać się, by wyjaśniano ci celowość podawania leków i powody wszystkich zabiegów podejmowanych wobec ciebie i twego dziecka.

3. Prawo do wyrażania zgody na interwencje medyczne

Prawo do informacji jest ściśle związane z prawem do udzielania zgody na wszelkie zabiegi medyczne. Podstawą każdego badania, zabiegu, a nawet podania leków powinna być świadomie i swobodnie wyrażona zgoda osoby, której owo działanie dotyczy. Pacjent ma prawo zgody takiej odmówić bądź wycofać ją w każdym momencie. Wynika stąd, że nawet tak rutynowe w wielu szpitalach zabiegi jak przebicie pęcherza płodowego, podanie rodzącej oksytocyny czy nacięcie krocza powinny być poprzedzone dokładną informacją i pytaniem o zgodę na ich wykonanie. Jeśli zaś chodzi o zabiegi, badania i decyzje pielęgnacyjne wobec noworodka (dopajanie, dokarmianie), powinny być one podejmowane w porozumieniu z rodzicami.

4. Prawo do opieki sprawowanej przez osobę bliską

Przepisy mówią również, że pacjent ma prawo do "dodatkowej opieki". Dodatkową opiekę mogą sprawować zarówno bliscy - rodzice, małżonkowie - jak i inne osoby wskazane przez pacjenta, np. przyjaciółka. Oczywiście w żadnym razie nie zwalnia to personelu z opieki nad pacjentem.

Pacjentem jest również nowo narodzone dziecko i ono również ma prawo do nieprzerwanej opieki sprawowanej przez osobę bliską. Nie oznacza to jednak, że wprowadzenie systemu rooming-in (czyli takiego, w którym noworodek jest zawsze przy mamie) zwalnia położne i pielęgniarki od opieki nad noworodkiem.

5. Prawo do kontaktu z osobami bliskimi

Pacjent ma prawo do kontaktu z osobami z zewnątrz, jednak warunki, godziny, miejsce spotkań pacjenta z rodziną mogą być szczegółowo określone w regulaminie oddziału. Wynika to z tego, że wizyty osób z zewnątrz nie mogą dezorganizować pracy oddziału. Jeżeli regulamin dopuszcza swobodne wchodzenie na sale, odwiedzający powinni zachowywać się taktownie i dyskretnie, by nie naruszać prawa do intymności innych kobiet po porodzie, np. kiedy karmią one dziecko. Warto również mieć na względzie - jeśli sale są wieloosobowe - potrzebę ciszy i spokoju innych kobiet.

6. Prawo do ochrony tajemnicy lekarskiej

Tajemnicą lekarską objęte są wszelkie informacje dotyczące zdrowia i leczenia, a także faktów z życia prywatnego, rodzinnego i zawodowego pacjenta. Drażliwe informacje o życiu prywatnym, seksualnym, przebytych chorobach, które pacjentka powierza personelowi szpitalnemu, nie mogą być przedmiotem publicznych komentarzy niezwiązanych z kwestiami medycznymi.

7. Prawo do wglądu w dokumentację medyczną

Prowadzenie dokumentacji medycznej jest nierozłącznie związane z jakością i bezpieczeństwem usług medycznych oferowanych nam przez służbę zdrowia. Szpital zawsze ma obowiązek na wniosek pacjenta udostępnić mu jego pełną dokumentację (koszty wykonania kopii będziesz musiała ponieść sama).

Prawa pacjenta w praktyce

Badanie objęło 14 oddziałów położniczych w województwie mazowieckim. Przeprowadzano wywiady z ordynatorami i położnymi oddziałowymi, rozmawiano z kobietami po porodzie, przeprowadzono obserwacje.

Z badań wynika, że starania personelu, by przestrzegać praw pacjenta, są niewystarczające. Rezygnuje się wprawdzie z obowiązkowych kiedyś zabiegów, takich jak golenie krocza i lewatywa, umożliwia porody rodzinne, matki mają dzieci cały czas przy sobie, ale często naruszane jest prawo do poszanowania intymności i godności. Czasem po prostu z zaniedbania (np. pozostawia się szeroko otwarte drzwi do sali porodowej) lub z braku empatii (dopuszcza się obecność wielu osób w trakcie obchodu). Wiele oddziałów nadal utrzymuje duże sale porodowe. Cienkie ścianki czy zasłony oddzielające łóżka nie zapewniają rodzącym wystarczającej intymności. Za poród w osobnej sali trzeba często płacić, nawet kilkaset złotych. Wiele oddziałów źródłem dochodu uczyniło porody rodzinne, naruszając tym samym prawo rodzących do opieki bliskiej osoby. Kontrowersyjne jest też organizowanie porodów rodzinnych w salach ogólnych, bo godzi to w prawo do intymności innych rodzących.

W większości badanych placówek kobiety mają ograniczone możliwości decydowania o sobie podczas porodu, a później o postępowaniu z dzieckiem. Udziela się im zbyt lakonicznych informacji, by mogły w pełni świadomie wyrażać zgodę na interwencje medyczne. W wielu szpitalach nadal pacjentka przy przyjęciu podpisuje tylko ogólną zgodę na leczenie, która w myśl obowiązujących dziś przepisów jest niewystarczająca.

Podsumowując: personel medyczny wciąż bardziej ma na uwadze utarte procedury niż prawa pacjenta. Z drugiej strony tylko niewielki procent badanych kobiet zna, choćby w części, przysługujące im prawa.

Za najpilniejsze uznano: uregulowanie kwestii udzielania zgody na interwencje medyczne, likwidację ogólnych sal porodowych, bezpłatne porody rodzinne oraz większy nacisk na szkolenie personelu medycznego i edukację samych kobiet.

Artykuł przygotowany na podstawie wyników badań i publikacji Fundacji Rodzić po Ludzku, w szczególności broszury "Przykłady dobrych praktyk. Jak przestrzegać praw pacjenta?"

Więcej o:
Copyright © Agora SA