Imiona mają moc, ale też stygmatyzują. Nikola i Dżastin skazani na niepowodzenia w życiu?

Większość imion nadawanych w Polsce jest nośnikiem stereotypów. Polakom źle kojarzy się m.in. Mariola, Zenon czy Nikola - wynika z badań psychologów. Które imiona zapewniają sukces w życiu?

Wybór imienia dla dziecka to często bardzo trudna decyzja - w końcu imię będzie mu towarzyszyło przez całe życie. A w świetle badań psycholożek Krystyny Doroszewicz z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej i Ewy Stanisławiak z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie, sprawa nabiera jeszcze większej wagi. Okazuje się bowiem, że aż za 90 proc. imion nadawanych w naszym kraju idą stereotypy - Polacy na podstawie samego imienia osoby mają dokładne jej wyobrażenie. Jeszcze zanim poznają ją lepiej. Imię decyduje o tym, jak odbierają nas inni, m.in. nauczyciele czy przełożeni w pracy, co z kolei wpływa na to, jak będzie nam się układać w życiu.

Bożenka - potencjalna księgowa

Niektóre imiona kojarzą się z konkretnymi zawodami i mogą wpływać na ich wybór. Naukowcy z uniwersytetu w Nowym Jorku przebadali to na przykładzie prawników i dentystów - okazało się, że największą szansę na zostanie dentystą miał Dennis (imię brzmiące podobnie do ang. dentist), a prawnikiem - Lawrence lub Lauren (od ang. law - prawo). W innych badaniach Simon Laham i Peter Koval z Uniwersytetu w Melbourne - również badający prawników - ustalili, że największe szanse na zostanie partnerem w kancelarii w ciągu kilku lat miały osoby noszące imiona, które... łatwo zapamiętać.

Imię nie musi dźwiękowo brzmieć podobnie do nazwy zawody, wystarczy, że nasuwa skojarzenie typowych dla niego cech. I tak np. Bożenka kojarzy się z rzetelnością, więc to potencjalnie dobre imię dla księgowej. Hania, Maria (Marysia) albo Bogumiła (Bogusia) nasuwają z kolei skojarzenia z życzliwością i ciepłem, niezbędne w zawodzie pielęgniarki.

Do imienia Henio "przykleił się" zawód hydraulika, a do Kazia - kierowcy. Jak wynika z badań Doroszkiewicz i Stanisławiak, Polacy automatycznie dobierają do imion cechy osobowości. Anita, Karina, Zbigniew i Alfons uważani są za nadpobudliwych. Za dynamicznych uchodzą: Karolina, Sandra, Karina, Artur i Gerard, a za sumiennych - Klara, Zofia i Franciszek. Najgorzej na rozmowach kwalifikacyjnych mają Danuta, Mariola, Stanisława, Bogdan i Zenon - w oczach Polaków uchodzą za mało inteligentnych.

"Elegancja królowej disco-polo"

Autorki badań sprawdziły, jak na imiona dzieci reagują nauczyciele. W zainscenizowanej na potrzeby eksperymentu sytuacji, kiedy znali tylko płeć i imię dziecka, aż czterokrotnie częściej chcieli mieć w swojej klasie uczniów noszących imiona popularne niż tych obdarzonych imionami oryginalnymi. Powód? Jak wynika z wcześniejszych badań, Nikola, Oskar, Vanessa czy Dżastin kojarzą się z grupami o niskim statusie społecznym.

- Rzeczywiście można powiedzieć, że tzw. grupy aspiracyjne do tych bardziej zamożnych wzorują się często, także przy wyborze imion dla dziecka, na serialach telewizyjnych. W końcu Nikola czy Jennifer to nie są imiona biblijne, ale telewizyjne. To taka trochę elegancja królowej disco polo, rodzice tak nazywając dziecko myślą, że jak ono pójdzie na interview w sprawie pracy to zwróci uwagę swoim wyszukanym imieniem - komentuje dla eDziecko.pl psycholog biznesu, Jacek Santorski.

W Polsce takie różnice pomiędzy grupami społecznymi są jeszcze bardziej widoczne, ponieważ przez komunizm przerwano nam ciągłość tkanki kulturowej. Gdyby te grupy wiedziały, że na ludziach zamożniejszych rzadkie imiona nie robią specjalnego wrażenia, bo tamci wolą prostotę, tradycję i od Oskara preferują Wojciecha czy Adama. Ale oni tego nie widzą, postrzegają świat trochę jak loda przez szybę. A potem to dziecko z wyszukanym imieniem musi się borykać z różnymi reakcjami ze strony generalnie konserwatywnego polskiego społeczeństwa - grzmi nasz ekspert.

Ponadczasowe: Andrzej i Anna

Są też imiona, które Santorskiego budzą zdecydowanie pozytywne skojarzenia i mogą zwiększyć szanse dziecka na powodzenia w życiu. - To imiona, które mają ponadczasową wartość, sprawdziły się kiedyś i teraz też brzmią fajnie. To np. Andrzej (od Andrea - męski). Myślę, że rodzice niewiele ryzykują dając takie imię synowi - twierdzi Santorski.

A dla dziewczynki taką wiecznie uroczą klasyką jest imię Anna. - W każdym społeczeństwie pokutują stereotypy, m.in. w imionach. Nic z tym nie zrobimy, już tacy jesteśmy. Ale możemy nauczyć się nimi zarządzać. Jeśli damy dziecku imię, które sami uznajemy za ważne i niosące pozytywny przekaz, tak będziemy je traktować i jest spora szansa na to, że ono będzie się tak w życiu zachowywać - puentuje psycholog.

W zeszłym roku najczęściej nadawanymi imionami w Polsce byli Zuzanna i Antoni. Wygląda na to, że Polacy wracają do klasyki.

Jeśli szukasz imienia dla dziecka, skorzystaj z Imiennika w aplikacji Moja Ciąża

Jak kojarzy ci się imię Nikola?
Więcej o:
Copyright © Agora SA