Jakie imię wybrać dla dziecka

Właśnie to słowo dziecko będzie słyszeć niezliczoną ilość razy każdego dnia. Z tym słowem będzie się identyfikować, myśląc "Ja" i to na jego dźwięk będzie odwracać się na ulicy. Co zrobić, żeby twój wybór okazał się strzałem w dziesiątkę?

- Moja teściowa uznała mnie za szaloną, kiedy przy Wigilii ogłosiłam, że nasz nowonarodzony syn Mateusz będzie miał jednak na imię Maciej - opowiada Beata. - Ja sama już od tygodnia mówiłam do niego "Mateuszku"! Ale wątpliwości mnie nie opuszczały.

Żeby uniknąć niepotrzebnych stresów, możesz pokierować się pięcioma krokami, dzięki którym zamiast rwać włosy z głowy, podejdziesz do sprawy racjonalnie.

Krok pierwszy: Sprawdź, jakie nadała sąsiadka

Upodobania kształtowane są przez otoczenie, toteż nic dziwnego, że od czasu do czasu przez kraj przelewają się mody na konkretne imiona, związane z wydarzeniami politycznymi czy religijnymi (po śmierci Papieża pojawiło się mnóstwo Karolów i Janów Pawłów), kulturalnymi (po wydaniu bestsellera "Nigdy w życiu!" pojawiło się dużo malutkich Judyt), czy rozwojem poszczególnych wątków w najpopularniejszych serialach. Często zdarza się też, że mama czy tata do tego stopnia zachwyci się imieniem dziecka sąsiadki, że nie umie już wyobrażać sobie innego imienia dla swojego maleństwa. Stąd przepływające co jakiś czas fale Krystianów czy Gabryś. Obecnie w Warszawie najpopularniejsze imiona to Jakub i Julia.

Wielu rodziców bardzo pilnuje, aby ich dziecko miało wyjątkowe imię. Trudno się temu dziwić: każde z nas pragnie być niepowtarzalne i tego samego chcemy dla własnego potomstwa. Zwłaszcza, że wołanie dziecka imieniem, które posiada jeszcze pięcioro innych z bandy pod blokiem, bywa zwyczajnie niepraktyczne.

Krok drugi: Puść wodze fantazji

Są rodzice, którzy chcą dla swoich dzieci imion, które nie tylko nie powtórzą się w tej samej klatce bloku, ale też z dużym prawdopodobieństwem nie wystąpią też w całym przedszkolu czy szkole. - Nie mogliśmy z mężem dojść do porozumienia: obojgu nam podobały się dla córeczki imiona proste, takie jak Ania czy Zosia - zwierza się Ola. - Ale gdy dochodziło do szczegółów, nigdy się nie zgadzaliśmy. W telewizji usłyszeliśmy imię "Telma". Oboje aż podskoczyliśmy: "To jest to!" Niestety, od tej pory musimy regularnie wysłuchiwać złośliwych uwag otoczenia. Ale przynajmniej jesteśmy zgodni.

Możesz oczywiście uruchomić własną kreatywność i wymyślić imię niepowtarzalne jak kod genetyczny. Jeśli mimo protestów pracownic Urzędu Stanu Cywilnego będziesz obstawać przy swoim, twój pomysł trafi najwyżej do Rady Języka Polskiego. RJP, jak to rada, wydaje opinię na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia, ale nie może niczego zakazać. Ostateczną decyzję podejmuje zawsze Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.

Dlatego, jeśli się uprzesz, proponowane przez ciebie imię może stanąć w rzędzie z autentycznie zarejestrowanymi w Rządowym Rejestrze Informatycznym PESEL Ziutysławą, Zorrem, Pralą, a nawet, jak donosi Głos Szczeciński, Cipą i Pipą!

Co zrobić, żeby się udało? Jeśli urzędnicy nie są skłonni zaakceptować twojego wyboru, napisz pismo do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego. W takim piśmie najważniejszy jest argument: dlaczego pragniesz dla dziecka właśnie takiego imienia? - Moim marzeniem było dać córce na imię Carol, bo takie imię nosi kobieta, która wywarła wielki wpływ na moje życie - opowiada Dorota. - Ale czy kierowniczka USC w moim mieście by to zrozumiała? Na szczęście mój mąż jest ćwierć-Anglikiem. W podaniu napisaliśmy, że jego pochodzenie jest dla nas ważne i chcemy je podkreślić, nazywając córkę tak a nie inaczej.

Krok trzeci: Spraw przyjemność tacie

Mniej kreatywni - albo bardziej przywiązani do tradycji czy do swoich bliskich - rodzice podpierają się często imionami przodków. - Córa imię dostała po mojej babci: Katarzyna. Babcia, która mimo dziewięćdziesiątki świetnie się trzyma, popłakała się ze szczęścia - cieszy się Adam.

Są rodziny, gdzie imię przechodzi z ojca na syna i z córki na matkę. Jeśli w rodzinie trafią się rodzice, którym przechodnie imię nie do końca odpowiada, często, aby nie naruszać zwyczaju, nadają je jako drugie.

Krok czwarty: Dowiedz się, co mówi

Na pewno nie chcesz nazwać swojego dziecka "Niemój" ani "Nikt". Takie imiona nadawali nowonarodzonym potomkom Prasłowianie, chcąc zmylić w ten sposób złe duchy, które mogłyby czyhać na niemowlęta. Dopiero po przeżyciu krytycznego okresu, w którym śmiertelność dzieci w tamtych czasach była zatrważająco wysoka, chłopiec czy dziewczynka, którym nic już nie zagrażało, dostawali własne, prawdziwe imię.

Ten dawny zwyczaj to jeden z dowodów na to, jak wielką wagę ma znaczenie imienia. Mimo to wybierając imię wiele osób pomija jego dosłowne znaczenie. Bo któż, zwracając się do Marty, ma świadomość, że jej imię oznacza gospodynię? Są jednak rodzice, którzy do znaczenia przywiązują ogromną wagę. - Przed urodzeniem córki dwa razy poroniłam. Dlatego gdy nareszcie przyszła na świat, wiedziałam, że nazwę ją Natalia: ta, która się urodziła.

Krok piąty: Posłuchaj uważnie

Często, zastanawiając się nad imieniem, zapominamy zupełnie o nazwisku, które wbrew pozorom jest tutaj równie ważne. Z nieprzemyślanych pod tym względem decyzji biorą się potem takie cudeńka jak Zbysław Dehnel czy Pamela Wiesiołek. Warto tak przemyśleć całe zestawienie, żeby po pierwsze, nie wypadało ono śmiesznie, po drugie, łatwo się wymawiało.

Dobrze jest przepowiedzieć sobie kilka razy proponowane imię wraz z nazwiskiem, które będzie nosić dziecko. Może się wydawać, że wszystko jest w porządku, gdy nagle zorientujesz się, że na danych personalnych "Piotr Rdest" większość populacji złamie sobie język.

Więcej o:
Copyright © Agora SA