Strach przed porodem

Za kilka dni będę rodzić. Rzecz w tym, iż tak się boję porodu, że ten strach mnie paraliżuje. Myślę, że nie wytrzymam bólu, że nie dam rady urodzić naturalnie Przeraża mnie, że "tędy" ma wyjść coś tak dużego Nie mogę spać, śnią mi się koszmary. Co robić?

Większość kobiet boi się porodu - to przecież doniosłe wydarzenie niosące za sobą duże zmiany życiowe. Kiedy rozmawiam z kobietami przed porodem i mówią, że w ogóle nie obawiają się porodu, to obawiać zaczynam się ja, bo traktuję takie wyznanie jako sygnał braku dojrzałości albo kontaktu z samą sobą. Pani pisze o "ogromnym strachu". Strach nie jest sprzymierzeńcem porodu - zaburza procesy fizjologiczne, prowokując stosowanie interwencji. Powoduje też, że ból jest znacznie mocniej odbierany. Strach przed porodem prowadzi często do konieczności rozwiązania przez cesarskie cięcie. Dlatego, póki jest jeszcze czas, warto spróbować się zmierzyć z tym uczuciem, najlepiej korzystając ze wsparcia kogoś doświadczonego w tej dziedzinie. Może to być położna, lekarz, psycholog - ktoś, kto rozumie Pani strach i pomoże mu się przyjrzeć i nieco oswoić. Być może pomocne będzie zwiedzenie szpitala, poszukanie miejsca, gdzie będzie Pani mogła rodzić z wybraną osobą i w sposób, który zwiększy Pani poczucie bezpieczeństwa.

Copyright © Agora SA