Dzieci pijące pełnotłuste mleko są szczuplejsze od tych na dwuprocentowym [BADANIA]

Dzieci pijące pełnotłuste mleko wyrastają na szczuplejszych dorosłych niż te, które są na odtłuszczonej diecie - dowodzą kanadyjskie badania. Pediatra: "Podawać dzieciom tłusty nabiał i zapewnić im dużo ruchu, sportu, nie utyją".

Kanadyjscy lekarze ze szpitala Świętego Michała w Toronto mają dowody na to, że dzieci, którym rodzice podają pełnotłuste mleko, są szczuplejsze od tych, które piją mleko odtłuszczone. W raporcie z badań lekarze przypomnieli też, że witamina D najlepiej przyswajana jest przez organizm w towarzystwie tłuszczy, a więc pełnotłuste mleko sprzyja tej ważnej dla młodego organizmu witaminy.

Zostań testerem zabawek dla dzieci. Mamy do rozdania aż 2 tysiące zabawek!

W kanadyjskim badaniu - raport z badań opublikowano w zeszłym roku w "American Journal of Clinical Nutrition" - pediatrzy przeanalizowali dietę prawie 3 tysięcy dzieci w wieku od dwóch do sześciu lat. Naukowcy przeprowadzali wywiady z rodzicami, regularnie sprawdzali wskaźnik masy ciała (BMI, Body Mass Index) dzieci oraz poziom witaminy D we krwi.

Połowie obserwowanych dzieci rodzice podawali mleko o zawartości tłuszczu 3,25 proc., pozostałe piły mleko zawierające 2 lub 1 proc. tłuszczu. Pediatrzy w raporcie z badań ustalili, że dzieci pijące mleko o największej zawartości tłuszczu miały BMI średnio o 0,72 jednostki niższe niż dzieci pijące mleko zawierające 1-2 proc. tłuszczu. (przyp. red.: BMI u dzieci odczytuje się inaczej niż u dorosłych. Interpretuje się go na podstawie siatek centylowych ze względu na to, że wskaźnik masy ciała zmienia się ze wzrostem dziecka). 

Według pomysłodawcy i autora badania dr Jonathona Maguire’a dzieci po wypiciu szklanki tłustego mleka nie mają potrzeby sięgania po przekąski. Inaczej zachowują się dzieci, którym rodzi podają odtłuszczone mleko. Po porcji niskokalorycznego napoju nadal czują się głodne i sięgają po kaloryczne przekąski, co skutkuje tym, że w rezultacie spożywają więcej kalorii niż te dzieci, które piją tłuste mleko.

Jak dowiadujemy się z tekstu "Do we have it backward on giving kids low fat milk instead of whole?" ("Wracamy do tłustego mleka?") z kanadyjskiego serwisu informacyjnego CBN News, w ciągu ostatnich 30 lat odsetek otyłych dzieci zwiększył się trzykrotnie, podczas gdy spożycie pełnotłustego mleka w tym samym czasie zmniejszyło się o połowę.

Mleko to nie tylko tłuszcz

- Jeśli dziecko jest zdrowe, nie ma stwierdzonej alergii pokarmowej, wówczas mleko warto podawać jako element urozmaiconej diety. Po drugim roku życia mleko nie musi już być głównym składnikiem diety, wystarczą dwie szklanki dziennie. Jeśli dziecko niechętnie pije mleko, można zaproponować mleko zsiadłe, maślankę, kefir, jogurt. Dziecku można także zwiększyć porcję sera żółtego, który jest szczególnie bogaty w wapń. Mleko i produkty mleczne są ważnym źródłem wapnia w diecie najmłodszych - mówi nam pediatra, dr Ewa Miśko-Wąsowska.

Wapń jest - obok witaminy D -  kluczowym składnikiem w diecie dziecka, zapewniającym prawidłowy wzrost, mocne kości i zęby. Według zaleceń Instytutu Matki i Dziecka (za poradnikiem "Żywienie dziecka w wieku od 1. do 3 r. życia") dzieci po pierwszym roku życia powinny otrzymywać w ciągu dnia 4-5 posiłków - 3 podstawowe i 1-2 uzupełniające. W tym tłuszcze powinny dostarczać 30-40 proc. całkowitej energii tak, aby zabezpieczyć wydatki energetyczne dziecka i jego wzrost. Zapotrzebowanie dwu-trzyletniego dziecka na wapń wynosi 700 mg, a na witaminę D - 15 μ g (600 j.m.). Dzienne zapotrzebowanie na wapń dziecka w wieku 4-8 lat to 800 mg. Wapń możemy znaleźć głównie w mleku i produktach mlecznych (żółty ser, jogurty naturalne, kefiry), a także w rybach oraz wybranych produktach pochodzenia roślinnego.

O źródłach wapnia w diecie dziecka czytaj tutaj>>>

Witamina D rozpuszcza się w tłuszczu

Pediatrzy ze szpitala Świętego Michała w Toronto na podstawie wyników badań dzieci dowodzą też, że te pijące kubek pełnotłustego mleka dziennie miały porównywalny poziom witaminy D do dzieci pijących około trzech kubków mleka 1-procentowego.

- Badania z Kanady pokazały coś, co przeczuwaliśmy od lat. Potwierdziły, że odtłuszczone produkty mleczne nie dają sytości, że mogą mieć w składzie więcej cukru niż te pełnotłuste, ale w ich towarzystwie gorzej wchłania się witamina D, która rozpuszcza się w tłuszczach. W odtłuszczonym mleku czy w ogóle w odtłuszczonych produktach mlecznych nie ma rozpuszczalnika dla witamin, nie tylko dla D, ale i dla A, K, E. Oczywiście witaminę D można suplementować w postaci kapsułek, kropli, ale nadal w towarzystwie odtłuszczonej diety wchłanianie tej witaminy jest gorsze - mówi dr Miśko-Wąsowska.

Zalecenia do zmiany?

Autorzy badań dotyczących mleka w diecie dzieci sugerują potrzebę zweryfikowania obecnych zaleceń kanadyjskiego ministerstwa zdrowia i Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej (AAP), zgodnie z którymi od drugiego roku życia dzieci powinny spożywać dwie porcje 1- lub 2-procentowego mleka dziennie.

W Polsce dzieciom po trzecim roku życia zazwyczaj nie zaleca się ani mleka odtłuszczonego, ani tego pełnotłustego. W tej sprawie dietetycy zalecają zdrowy kompromis, czyli zawartość ok. 2 proc. tłuszczu (na podstawie tekstu "Mleko. Jakie jest dobre dla dziecka?").

Dr Misko-Wąsowska odwołuje się do zdrowego rozsądku.

Może to jest moment, aby inaczej pomyśleć o zbilansowanej diecie dla dzieci? Że sięgając po odtłuszczony nabiał, tak naprawdę rezygnujemy z cennych składników na rzecz tych uboższych? Zdarza się, że odtłuszczone produkty mają mniej tłuszczu niż te pełnotłuste, ale za to więcej cukru. Warto czytać, porównywać etykiety. Układając dietę dla kilkulatka, można uwzględnić w niej, w racjonalnych dawkach, pełnotłuste mleko, nieodtłuszczone jogurty. Produkty te warto uzupełniać warzywami, owocami, nieprzetworzonym jedzeniem i starać się na co dzień zapewnić dziecku dużo ruchu, sportu, zadbać o regularne spacery.

Czy wiesz, że...

Witamina D reguluje tak wiele procesów życiowych, że nazywa się ją hormonem witaminowym. Każda komórka ciała wyposażona jest w receptor witaminy D. Poprawia ona odporność, obniża ryzyko raka i chorób autoimmunologicznych. Na długiej liście dotyczącej znaczenia witaminy D są także związki z odchudzaniem.

Gdy poziom witaminy D jest prawidłowy, organizm wydziela więcej leptyny - hormonu, który informuje mózg, że jesteśmy najedzeni. Co oznacza, że brak witaminy D podkręca apetyt.

Witamina D jest w rybach, jajkach i nabiale, ale trudno spożyć odpowiednią jej ilość. Konieczna jest suplementacja. O suplementacji witaminy D u dzieci czytaj tutaj.

W Polsce 28 procent chłopców i 22 procent dziewcząt w wieku szkolnym ma nadwagę. Ale problem zwykle zaczyna się znacznie wcześniej, często już w 1. roku życia. Jak zapobiegać nadwadze u dzieci? Pytamy prof. Hanną Szajewską - kierowniczkę Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Czytaj dalej >>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA