Kasa, tablet, smartfon za czerwony pasek? Pedagog: Nagroda nie musi być materialna

Rodzice chętnie dają dzieciom prezenty za dobre świadectwa. Zdarza się, że umawiają się na początku semestru: Będzie czerwony pasek, będzie nagroda. Mama 12-latki: Córka w tym roku ma średnią 5,4. Babcia nagrodziła ją smartfonem.

"Jaki prezent za czerwony pasek?", "prezent za dobre wyniki w nauce", "jaki prezent za dobre świadectwo" -  te frazy często wpisujemy w czerwcu do internetowych wyszukiwarek.

Na forach rodzice zakładają wątki, wymieniają się pomysłami, co sprezentować dziecku, kiedy przyniesie do domu dobre świadectwo.

"Źle bym się czuła z tym, gdybym nie doceniła wysiłku dziecka"

Rodzice w rożny sposób nagradzają dzieci za całoroczny trud. Jedni zapraszają swojego ucznia/uczennicę na obiad do restauracji, na pyszne lody, inni kupują wymarzone gadżety, obdarowują dzieci pieniędzmi. Jeszcze inni zakładają, że skoro szkoła ufundowała najlepszym uczniom książki, to w zupełności wystarczy.

Rodzice na naszym forum piszą:

Córka dostała pieniądze za świadectwo. A niech ma, w końcu sumiennie pracowała przez cały rok
Za dobre stopnie na koniec IV klasy dołożyliśmy się jej do tabletu
Umówiliśmy się po I semestrze z synem, że jak poprawi to i owo, to dołożymy mu się do telefonu. Poprawił z nawiązką, więc słowa dotrzymaliśmy
Niezależnie od świadectwa idziemy całą rodziną na lody. I to by było na tyle
Poszliśmy na lody, a w drodze powrotnej córka dostała od nas upatrzone dawno temu kolczyki i była tym bardzo zaskoczona
Drobiazg od rodziców, wspólne wyjście, zrobienie coś ekstra razem z rodzicami, moim zdaniem - oprócz książki w szkole – to daje poczucie dziecku, że rodzice też doceniają ciężką pracę dziecka

Coś się kończy, coś się zaczyna

W naszej kulturze moment końca i początku ma symboliczne znaczenie. Jest zazwyczaj świętowany jak Nowy Rok, urodziny. Zakończenie roku szkolnego to również jeden z tych momentów w życiu, który warto celebrować. Dla dzieci przejście do następnej klasy to ważny i doniosły czas.

Dzień przed zakończeniem roku szkolnego zapytaliśmy rodziców wzorowych uczniów, czy w tym roku przygotowują nagrody dla swoich dzieci. 

Agnieszka, mama dwójki szkolnych dzieci podaruje swojemu gimnazjaliście i trzecioklasistce pieniądze. Dlaczego taki wybór?

 - Dzieciaki mają dobre świadectwa, uczciwie pracowały przez cały rok szkolny, więc "premia" się należy. Oboje są już duzi, więc będzie to kasa. Jeszcze z mężem nie ustaliliśmy kwoty, ale chcemy, żeby była na tyle duża, aby dzieci odczuły, że ich wysiłek został doceniony i że im się zwyczajnie opłaca uczyć - mówi nam mama dwójki dzieci z warszawskiej Ochoty.

Aleksandra, mama trzecioklasisty również nagrodzi syna za trud nauki.

- Bardzo dobrze się uczył przez cały rok, odpowiedzialnie podchodził do obowiązków szkolnych, był systematyczny, a przy okazji nie dostał w ciągu całej trzeciej klasy oceny gorszej niż 4, więc po zakończeniu roku idziemy na rodzinny obiad, żeby świętować jego sukces. Jego nagroda to wybór restauracji - chce iść na naleśniki z czekoladą i truskawkami, które serwuje kilka miejsc w Warszawie - opowiada mama Franka z Żoliborza.

- To oczywiste, że po całym roku pracy rodzice chcą dziecko docenić. Nie ma w tym nic złego – zauważa dr Marta Majorczyk pedagog, doradca rodzinny z USWPS, animatorka rozwoju. I tłumaczy, że nagroda nie zawsze musi być materialna:

- Nagrody materialne przynoszą krótkotrwały efekt zadowolenia, w dłuższej perspektywie budują potrzebę motywacji zewnętrznej. Obietnica materialnej nagrody może doprowadzić do negatywnych reakcji u dziecka: często myśli o tej nagrodzie i dlatego jest niespokojne lub nawet zdenerwowane. Z czasem dziecko przestaje się uczyć dla samego poznania świata, a robi to, bo mu coś obiecano, jego/jej wewnętrzna motywacja po prostu zanika - ostrzega pedagog.

Jak wyrazić rodzicielską dumę?

Mama Ewy, bardzo zdolnej uczennicy V klasy powiedziała nam, że córka umówiła się z babcią na początku semestru, że jak będzie miała średnią powyżej 5,0, to w nagrodę dostanie od dziadków smartfona.

- Nie wiem, czy córka uczyła się dla obiecanej przez babcię nagrody. Myślę, że nie. Ona jest bardzo zdolna, nauka przychodzi jej nad wyraz łatwo, do tego wiem, że córka bardzo lubi się uczyć, ją nauka po prostu fascynuje, nagroda to jakiś dodatek. Wymyśliła to moja mama, córce chyba nawet na tym telefonie nie zależy tak jak babci, która chce sprawić wnuczce przyjemność. Moja mama jest dumna z Ewy i wiem, że chce to jakoś zaznaczyć – tłumaczy mama 12-latki uczącej się w jednej z najlepszych szkół społecznych w Warszawie.

Dr Marta Majorczyk przekonuje, że rodzicielską (czy babciną) dumę można wyrazić nie tylko za pomocą drogich prezentów. Jak zatem pokazać dzieciom, że doceniamy ich trud i wysiłek, bez obsypywania ich gadżetami?

- Można wykorzystać tak zwane nagrody społeczne, do których zalicza się słowną pochwałę, zrobienie czegoś razem, np. wspólna wycieczka rowerowa, wypad do kina albo celebrowanie osiągnięć lub sukcesów dziecka. Myślę, że zakończenie roku szkolnego jest tym momentem, który warto podkreślać i świętować np. rodzinnym obiadem w restauracji, deserem – zachęca pedagog.

Czytaj również: 23-24 czerwca zapraszamy rodziców na Family Fest. Sprawdź, dlaczego warto zajrzeć do nas w weekend

Family FestFamily Fest gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA